6 maja 2001
Pierwsza sesja hipnozy z Lucyną Łobos we Wrocławiu - Łucja Szajda i Iwona Stankiewicz

18 listopada 2002
Barbara Choroszy dowiaduje się o Projekcie Cheopsa na kursie Andrzeja Wójcikiewicza w Chicago i planuje pierwsze audycje radiowe "Misja Oriona - Cheops".

23 marca 2003
Spotkanie Andrzeja Wójcikiewicza z Patrickiem Gerylem, autorem książki PRZEPOWIEDNIA ORIONA NA ROK 2012 po kursie w Brukseli.

16 czerwca 2003
Pierwsza wizyta Lucyny Łobos w Chicago zorganizowana przez Barbarę Choroszy. Sesja regresji wieku na scenie w European Crystal w obecności około 250 zaproszonych gości i dziennikarzy. Udział biorą Lucyna Łobos, Andrzej Wójcikiewicz, Iwona Stankiewicz (patrz sesja nr 16).

17 listopada 2003
Utworzenie korporacji THE MYSTRIES OF THE WORLD. W zarządzie Barbara Choroszy - prezes, Sława Malarz - skarbnik, Andrzej Wójcikiewicz - sekretarz.

29 lutego 2004
Badania georadarowe w kościele na Ślęży przprowadzone przez dr Adama Szynkiewicza z wydziału geologii Uniwersytetu Wrocławskiego.

14 marca 2004
Druga wizyta Lucyny Łobos w Chicago. Sympozjum naukowe "Misja Oriona - Cheops" w największej polonijnej sali w Chicago - Copernikus Cerner. Udział biorą (w kolejności występowania) Robert Bernatowicz, Patrick Geryl, Andrzej Wójcikiewicz. Sesja hipnozy zGLucyną Łobos na scenie w obecności około 1000 widzów prowadzona przez Łucję Szajdę (patrz sesja nr 32).

17 sierpnia 2004
Rozpoczęcie badań archeologicznych na Ślęży na podstawie umowy pomiędzy Uniwersytetem Wrocławskim a THE MYSTERIES OF THE WORLD.

10 listopada 2004
Zarejestrowanie polskiej Fundacji Wspierania Badań Archeologicznych DAR ŚWIATOWIDA. Fundatorzy: Lidia i Cezary Tousty z Darłowa.

5 grudnia 2004
Chicago - Sympozjum nakowe dotyczące pra-historii Słowian na podstawie sesji z Lucyną Łobos. Trzecia wizyta Lucyny Lobos w Chicago.
15 maja 2005
Międzynarodowe Sympozjum "PROJEKT RATOWANIA ZIEMI - MISJA CHEOPS " we Wrocławiu.
Pierwsza w Polsce publiczna sesja hipnozy z Lucyna Lobos i szamanem , opiekunem Swietej Gory Markahuasi z Peru .


Sympozjum we Wrocławiu, na którym brało udział około 300 uczestników jest już historią. Po jego zakończeniu pojawiło się wiele pytań i komentarzy, na które chciałbym pokrótce odpowiedzieć.
Chciałem przede wszystkim podziękować tym wszystkim, którzy przyjechali do Wrocławia na to " spotkanie z nieznanym" , spotkanie z prezenterami oraz z Lucyną Łobos i Anibalem Canchaya z Peru. Podziękować naszym sponsorom - przede wszystkiem Pani Czesławie Wasilewskiej z Prudnika za druk programów (każdy uczestnik otrzymał bezpłatny program Sympozjum) oraz za pomoc finansową dla Fundacji DAR ŚWIATOWIDA. Chciałem również podziękować wszystkim tym z Państwa, którzy nie mogąc przyjechać do Wrocławia wpłacali drobne kwoty na konto Fundacji w formie " cegiełki" na dalsze badania archeologiczne.
Wielu z Państwa pisało już do nas na temat wrażeń. Komentarze są od całkowitego entuzjazmu, do pewnego sceptycyzmu, specjalnie dotyczącego sesji hipnozy z udziałem Lucyny Łobos, która była proawdzona przez psychologa - Łucję Szajdę. Dlatego, kilka dni po Sympozjum, poprosiliśmy Lucynę o specjalną sesję chanelingu telepatycznego, o rozmowę z Samuelem-Enki, który " prowadził" Lucynę w czasie hipnozy. Fragmenty z tej sesji, która odbyła się w środę, 18 maja, zamieszczamy w dalszej części sprawozdania. Sądzę, że wyjaśnia ona wiele wątpliwości.
Chciałem również poinformować - bo było wiele pytań na ten temat - że materiał Sympozjum będzie dostępny na płytach DVD. Informacja o płytach będzie podana na naszej stronie internetowej, oraz na stronie Silvy (www.silva.alpha.pl)

Prezentacje w kolejności występowania

Patrick Geryl (Belgia)
Wystąpienie Patricka oczekiwane było z ogromnym zainteresowaniem, ze względu na popularność jego książki PRZEPOWIEDNIA ORIONA NA ROK 2012. Według autora Ziemi grozi przebiegunowanie w roku 2012. Patrick, którego specjalnoscią jest astrofizyka, omówił swoje koncepcje oparte na pismach Majów oraz pismach staroegipskich dotyczące potencjalnej katastrofy związanej z aktywnością plam słonecznych w roku 2012. Omówił również ogromną - według niego - rolę tzw. Wielkiego Labiryntu w Gizie oraz informacji, które mogą uratować ludzi.
Krzysztof Kawalec
Pan Kawalec w systemtyczny sposób przedstawił historyczne uwarunkowania katastrof naturalnych, które zdarzały się od czasu istnienia naszej planety. Nawiązał również do ostatnich raportów, naukowców amerykańskich dla Pentagonu opisujących zagrożenia związane z globalnym ociepleniem i anomaliami pogodowymi.
Bardzo ciekawą częścią jego wystąpienia było zwrócenie uwagi na zjawisko nasilających się trzęsień ziemi, w porównaniu z okresem przed rokiem 2005. W aneksie " Trzęsienia ziemi" podane są dane statystyczne, które zostały dostarczone przez panią Barbarę Choroszy z Chicago, na podstawie raportów Instytutu Sejsmologii Rządu Stanów Zjednoczonych na dzień 10 maja 2005. Najbardziej szokującą informacją jest fakt, że przeciętna roczna ilość znaczących trzęsień ziemi (czyli powyżej 4.0 w skali Richtera) w latach 1980 - 2004 mieści się pomiędzy 60 a 95 trzęsiń ziemi rocznie. Według raportu Instytutu, w okrsie od 1 kwietnia do 10 maja 2005 zanotowano 639 znaczących trzęsień ziemi (patrz aneks).
Pan Krzysztof Kawalec mówił również o tzw. " Planecie X" (ciało niebieskie - kometa, która ma zbliżać się w kierunku naszego Układu Słonecznego), o której piszą zarówno naukowcy amerykańscy w swoich raportach, jak również jest ona wymieniona w wielu sesjach przeprowadzonych z Lucyną Łobos. W aneksie " Planeta X" zamieszczone są fragmenty książki pana Jamsa M. Mccanney " Planeta X - fikcja czy prawda?" wydanej w roku 2002, omawiające tę teorię. Jest to część materiałów źródłowych, z których korzystał Pan Krzysztof Kawalec przygotoując się do swojej prezentacji.
Andrzej Kapłanek
Wystąpienie Pana Andrzeja Kapłanka dotyczyło jego wniosków i obserwacji jako inżyniera górnika oraz geologa przy badaniu wielu zabytków archeologicznych w Peru, Meksyku i przede wszystkiem w Egipcie. Pan Andrzej skupił się na sposobie budowy Wielkiej Piramidy sugerując, że - z punktu widzenia inżyniera - nie mogła być ona budowana tak, jak to przedstawiają współczesne teorie archeologiczne. Kwestionował również oficjalną datę budowy Piramidy, czyli 2.500 lat p.n.e. sugerując, że jest ona znacznie starsza, co również zgadza się z informacjami przekazywanymi przez Lucynę Łobos. Dlatego, według jego teorii, nie mogła być budowana przez faraona, który panował w tym czasie, a więc nie mogła być jego grobowcem.
Aleksander Limisiewicz
Dr Limisiewicz przedstawił podczas swojego wystąpienia krótką historię Ślęży oraz aktualny stan badań archeologicznych w kościółku na szczycie góry, które zostały zapoczątkowane na podstawie sesji hipnozy, chanelingu telepatycznego, oraz badań radiostezyjnych przeprowadzonych przez Lucynę Łobos.
Przedstawił również plan dalszych badań na podstawie umowy pomiędzy amerykańską fundacją PYRAMID BEACON OF PEACE (Piramida Światłem Pokoju) a Instytutem Archeologii Uniwersytetu Wrocławskiego. Należy przypomnieć, że organizacja amerykańska powstała dzięki inicjatywie polonii chicagowskiej na podstawie inspiracji płynącej z sesji przeprowadzonych z Lucyną.
Według planów dr Limisiewicza rozpoczęcie dalszych badań archeologicznych na Ślęży planowane jest w najbliższym czasie (maj - początek czerwca), są one uzależnine jednak od usunięcia bardzo ciężkich, kamiennych schodów prowadzących w kierunku ołtarza w samym kościele. Dr Limisiewicz mówił również o wskazaniach georadaru zrobionych przez dr Adama Szynkiewicza z Instytutu Geologii Uniwersytetu Wrocławskiego i wykonanych z niższych poziomów wykopalisk. Badania te sugerują istnienie korytarzy, o których mówiła Lucyna Łobos w swoich sesjach.
Anibal Canchaya (Peru)
Ze względu na nieobecność Severiano Olivaresa, szamana i opiekuna góry Markahuasi, który według przekazów Lucyny jest inkarnacją głównego budowniczego Wielkiej Piramidy - kapłana Juno, Pan Anibal Canchaya był tym, który zastąpił nieobecność Severiano. Stał się " nośnikiem" jego energii. Anibal zaskoczył wszystkich doskonałą znajomoscią języka polskiego (w latach 60-tych jako stypendysta studiował przez 5 lat elektronikę na Uniwersytecie we Wrocławiu). Na Sympozjum przedstwaił 20-minutowy film wykonany z Severiano na górze Markahuasi w Peru (który komentował po polsku " na żywo" ) oraz pzekazał pozdrowienia Severiano dla Lucyny oraz dla wszystkich uczestników Sympozjum. Na filmie pokazana była między innymi ceremonia przekazywania energii Severiano dla Anibala z użyciem " świętych liści" .
Anibal wziął również udział w sesji hipnozy będąc przez większość czasu w stanie medytacji.
Sesja hipnozy z Lucyną Łobos
Był to ostatni punkt programu na Sympozjum. Lucyna została wprowadzona w stan zmienionej świadomości przez Panią Łucję Szajdę, która jest psychologiem klinicznym i specjalizuje się w hipnozie regresyjnej. W sesji asystowali Łucji Anibal Canchaya, Andrzej Wójcikiewicz oraz Iwona Stankiewicz.
Początkowo Lucyna była poddana regresji i cofnięta do czasu budowy Wielkiej Piramidy, ale po kilku pierwszych pytaniach została podana sugestia, aby jej Opiekun, który przedstawił się jako Samuel - Enki przejął kontrolę i pozwolił jej poruszać się swobodnie w czasie i w przesrzeni. Od tego momentu Lucyna stała się medium w hipnozie i zaczęła odpowiadać na pytania przesyłane przez publiczność. Ponieważ pytań było bardzo dużo - tylko niewielka ich część mogła być zadana, choć sesja trwała prawie półtorej godziny.
Sesja z Lucyną została zamieszczona poniżej.

Prezenterzy i goście, którzy nie przybyli na Sympozjum


Severiano Olivares z Peru
Z informacji, które otrzymaliśmy od Anibala, Don Severiano zbyt późno rozpoczął załatwiać sprawy administracyjne. Ponieważ nie ma wydanego paszportu (nie starał się nigdy o to) nie był w stanie załatwić na czas wszystkich dokumentów, któreby umożliwiły mu o staranie się o polską wizę.
Khaled Abou Samra z Egiptu
Jego nieobecność była dla nas dużym rozczarowaniem. Bardzo liczyliśmy na jego prelekcję dotyczącą pozwoleń od Dyrektora Piramid Zahi Hawassa na nieinwazyjne badania radiostezyjne w rejonie Gizy przez Lucynę Łobos i badania georadarowe przez dr Adama Szynkiewicza w poszukiwaniu wejść do Wielkiego Labiryntu. Miejsca te zostały już dość dawno opisane w sesjach.
Pana Khaleda zatrzymały w Egipcie " ważne sprawy biznesowe" , których nie był w stanie przełożyć na inny termin i stąd jego nieobecność na Sympozjum. Niemniej jednak jest w dalszym ciągu bardzo zaangażowany w Projekcie Cheops i przygotowuje grunt do przyjazdu naszej ekipy do Egiptu w dniach 17 - 23 czerwca tego roku.
Pan Geshe Jampel Senge - Zapowiedziany gość z Indii od Jego Świątobliwości Dalaj Lamy
Oto korepondencja e-mailowa z Biurem Jego Świątobliwości Dalaj Lamy, dotycząca przyjazdu obserwatora na Sympozjum we Wrocławiu. Pierwszy e-mail, z 25 kwietnia 2005 potwierdza przyjazd Pana Geshe Jampel Senge na Sympozjum, drugi, z 10 maja go odwołuje powołując się na " nieprzewidziane okoliczności" .
 
From :  Office of H.H. the Dalai Lama
Sent : April 25, 2005 4:50:00 AM
To :  [email protected]
Subject: Conference Invitation
Dear Mr. Wojcikiewicz:
I have been informed that Geshe Jampel Senge has been requested to attend your conference on behalf of His Holiness the Dalai Lama.  I am sorry for the misunderstanding but Mr. Tethong did not leave any instructions upon his departure with His Holiness the Dalai Lama for an extended visit.  I have been told that our representative office in Geneva will get in touch with you to coordinate Geshe Jampel Senge's travel with you.
Best wishes.
Yours sincerely,
Tenzin Taklha
Joint Secretary
From :  Office of H.H. the Dalai Lama
Sent :  May 10, 2005 3:55:18 AM
To :  [email protected]
Dear Mr. Andrew Wojcikiewicz,
This is with reference to your e-mail of May 9. I am extremely sorry to inform you that now Geshe Jampel Senge will not be able to participate in your conference due to unaviodable circumtances. We very much regret the inconvenience this might have caused to you.
We wish your conference success and send you our good luck.
Office of H.H. the Dalai Lama
Thekchen Choeling
McLeod Ganj - 176 219
Dharamsala, H.P.
INDIA

Aneks " Trzęsienia ziemi"


RAPORTY INSTYTUTU SEJSMOLOGII RZĄDU USA (dane na dzień 10 maja 2005)
Wyciąg z raportów Instytutu Sejsmologii przygotowanego dla Rządu Stanów Zjednoczonych, dokumentujący aktualny stan aktywności sejsmicznej na naszej planecie. (Dotyczy całej ziemi).
Skala odniesienia :
1 stopień w skali Richtera - aktywność wstępna
2 - 3 stopnie - aktywność względna
ok. 4 stopnie - aktywność znacząca
5 - 6 stopnie - aktywność znacząca do katastrofalnej
6 i powyżej - aktywność katastrofalna
Skala porównawcza do przedziału lat: od 1 stycznia 1980 - do 4 kwietnia 2005:
1980 - 65 trzęsień ziemi w całym roku - średnio ok. 4 - 4.5 stopni w skali Richtera
1985 - 65 trzęsień ziemi w całym roku - średnio ok. 4 - 5.0
1990 - 72 trzęsień ziemi w całym roku - średnio ok. 6.2 - 6.3.
2000 - 91 trzęsień ziemi w całym roku - średnio ok. 6.5.
2004 - 97 trzęsień ziemi w całym roku - średnio powyżej 4.0.
SYTUACJA W ROKU 2005
Według skali porównawczej i modelu komputerowego, do dnia 10 maja br. - od Nowego Roku, powinniśmy mieć około 35 trzęsień ziemi.
Wykaz dziennej częstotliwości trzęsień ziemi, od 1 kwietnia 2005 - do 10 maja 2005 - TYLKO znaczących, czyli powyżej 4.0 w skali Richtera!
1 - 7 KWIETNIA 2005 - 173 TRZĘSIENIA ZIEMI
8 - 14 KWIETNIA 2005 - 145 TRZĘSIEŃ ZIEMI
15 - 21 KWIETNIA 2005 - 102 TRZĘSIENIA ZIEMI
22 - 28 KWIETNIA 2005 - 67 TRZĘSIEŃ ZIEMI
29.IV - 5 MAJA 2005 - 96 TRZĘSIEŃ ZIEMI
OSTANIE DANE OD 6 DO 10 MAJA 2005
6 MAJA 2005 - 12 trzęsień ziemi w skali do 4.9
7 MAJA 2005 - 8 trzęsień ziemi w skali do 5.9
8 MAJA 2005 - 11 trzęsień ziemi w skali do 5.5
9 MAJA 2005 - 19 trzęsień ziemi w skali do 6.4
10 MAJA 2005 - 6 trzęsień ziemi w skali do 6.9
(do godziny 14:00 czasu w Waszyngtonie)
RAZEM, W OKRESIE NIECAŁYCH 6 TYGODNI ZDARZYŁO SIĘ 639 ZNACZĄCYCH TRZĘSIEŃ ZIEMI
(bez stycznia, lutego i marca 2005)
Wygląda na to, że MATKA ZIEMIA ZACZĘŁA SWÓJ TANIEC

OŚWIADCZENIE RZĄDU USA


Oświadczenie USGS, czyli amerykańskiej rządowej organizacji zajmującej się badaniami trzęsień ziemi i monitorowaniem wulkanów z dnia 10 maja 2005 - donosi, że: 
"W stronę Ameryki idzie jakaś dziwna fala, która jest wynikiem niezrozumiałego pobudzenia naszej planety i już jest pewne, że będą się trzęsły regiony, które nigdy nie należały do regionów sejsmicznych"
Trzęsienia ziemi zanotowano również w rejonie Islandii, który jest uznawany na nie sejsmiczny. Ostatecznym wnioskiem naukowców USGS jest, że nasza planeta wpadła w jakąś amplitudę drgań z nieznanej przyczyny.

Aneks " Planeta X"


PLANETA "X" - FIKCJA CZY PRAWDA?
James M. Mccanney " PLANET X, COMETS & EARTH CHANGES" (PLANETA X, KOMETY I ZMIANY NA ZIEMI" ) Published by www.jmccanneyscience.com Press ISBN 0-9722186-0-2
Pan James M. Mccanney jest naukowcem amerykańskim, który przez wiele lat pracował jako wykładowca fizyki na Uniersytecie Cornell, w Stanach Zjednoczonych. Miał tam dostęp do tajnych materiałów i raportów naukowców z NASA przesyłanych w okresie jego pracy do Uniwersytetu i na ich podstwaie oraz na podstwaie własnych badań stworzył oryginalną teorię budowy i zachowania komet, tzw Plazma Discharge Model (Model wyładowania plazmowego), który jest w ostrym konflikcie z oficjalną wersją utrzymywaną przez NASA.
WYBRANE FRAGMENTY Z KSIĄŻKI " PLANET X, COMETS AND EARTH CHANGES"
" Najbardziej niebezpieczne obiekty kosmiczne (komety) na linii orbity ziemskiej są te, które poprzez przejście w pobliżu Ziemi mogłyby elektrycznie i grawitacyjnie wejść z nią w kontakt. Jest sprawą ewidentną, że bezpośrednia kolizja z Ziemią jest bardzo mało prawdopodobna. Taka kolizja nie jest jednak konieczna do spowodowania bardzo poważnych katastrof na naszej planecie. Moja teoria opierająca się na modelu wyładowania plazmowego komet (The Plasma Discharge Model) wyjaśnia dlaczego " działanie na odległość" jest kluczem do zrozumienia potencjalnej destrukcji, która może być spowodowana dużą, nową kometą przemieszczającą się w obrębie naszego Układu Słonecznego.
DLATEGO JEST NIEZWYKLE WAŻNYM, ABYŚMY - JAKO CYWILIZACJA - ZROZUMIELI TO I ODRZUCAJĄC NA BOK NIEPOTRZEBNĄ PYCHĘ I AROGACJĘ NAUKOWCÓW Z NASA SPOJRZELI W OCZY FAKTOM, ŻE WCZEŚNIEJ CZY PÓŹNIEJ MUSIMY SIĘ PRZYGOTOWAĆ, SKONFRONTOWAĆ I PRZEŻYĆ KATASTROFĘ ZWIĄZANĄ Z PRZJŚCIEM JEDNEGO LUB WIĘCEJ NOWYCH PRZYBYSZY Z KOSMOSU.
JEŚLI NIE SKOŃCZYMY FINANSOWANIA NIEPOTRZEBNYCH WOJEN NA ZIEMI I PRODUKCJI OGROMNEJ ILOŚCI SPRZĘTU WOJSKOWEGO, NIE POŁĄCZYMY NASZYCH SIŁ, JAKO CYWILIZACJA JESTEŚMY SKAZANI NA ZAGŁADĘ.
W MOMENCIE, GDY TA KSIĄŻKA IDZIE DO DRUKU (2002) NA ŚWIECIE JEST PROWADZONYCH NIE MNIEJ NIŻ 54 WOJNY. DOSTARCZANIE BRONI DLA TYCH WOJEN JEST NAJWIĘKSZYM BIZNESEM NA ZIEMI. STANY ZJEDNOCZNONE SĄ RZĄDZONE PRZEZ GRUPĘ, KTÓRA MA NAJWIĘKSZY BUDŻET WOJSKOWY W HISTORII ŚWIATA. NASZ PREZYDENT STWIERDZIŁ, ŻE ANGAŻUJE SIĘ W " ŚWIĘTĄ WOJNĘ" BEZ OGRANICZENIA KOSZTÓW I ŚRODKÓW NA JEJ PROWADZENIE.
NATURA MA TYLKO JEDEN PLAN NA TAKĄ ZWARIOWANĄ I BŁĘDNĄ IDEOLOGIĘ" .
" Poszukiwanie PLANETY " X" posuwa się w dwóch kierunkach jeśli chodzi o historię Ziemi i historię rasy ludzkiej. Niektórzy autorzy już zaglądają w odległą przeszłość i znajdują konkretne dowody, że nasza planeta była " odwiedzana" w przeszłości i spodziewają się tego samego w przyszłości.
Nie ma wątpliwości, że to się stanie. Nie ma pytania " CZY" ? Jest tylko pytanie " KIEDY" ? Prawdziwa odpowiedź jest bardzo złożona.
Nawet, jeśli dzisiaj znana jest dokładna lokalizacja nowego i wielkiego obiektu kosmicznego, który zbliża się do Ziemi, byłoby niemożliwością dokładne obliczenie gdzie znajdzie się on za miesiąc lub nawet za kilka dni. Jego orbita zmienia się radykalnie każdego dnia ze względu na ciągnący się za taką kometą ogon.
Współczesne poszukiwania PLANETY " X" są w ogromnej większości oparte na przeszłych zdarzeniach, jako na materiale dowodowym. Interesującym jest fakt, że obecnie centrum zainteresowania tym tematem jest w najmniej spodziewanym miejscu… Mam na myśli Watykan, który jest bardzo zainteresowany poszukiwaniem tej planety i przeznaczył duże kwoty pieniężne na finansowanie i utrzymanie olbrzymich obserwatoriów astronomicznych.
Można ze 100% pewnością powiedzieć, że NASA obserwuje takie obiekty i ukrywa swoje badania przed podaniem ich do wiadomosci publicznej. Wszyscy pracownicy są pod ścisłą obserwacją i kontrolą. Są zobowiązani do milczenia umową" .
" Tak naprawdę bardzo niewielu naukowców w kręgach akademickich widzi pełny obraz, który wymaga analizy wielu jednoczesnych zdarzeń o bardzo zróżnicowanej naturze. Jest poza moją zdolnością rozumieania w jaki sposób naukowcy mogą pokazywać mapę lodowca Laurentian sięgającego głęboko w Północną Amerykę i osiągającego lokalizację obecnego Bieguna Północnego i w tym samym czasie pokazywać rosyjską Syberię jako klimat tropikalny… nie dochodząc do wniosku, że w przeciągu przeszłych tysięcy lat Ziemia MUSIAŁA doświadczyć rotacyjnego przebiegunowania.
Jedno jest jasne - jakiekolwiek zdarzenie miało miejsce:
1. mogło być jedynie spowodowane przez siły z poza naszej planety oraz;
2. nie było spowodowane przez kolizję z asteroidem, gdyż nie ma na Ziemi ogromnych nowych kraterów.
Proces eliminacji na poziomie podstawowym jest bardzo jasny. Ziemia doświadczyła PRZYNAJMNIEJ JEDNEGO spotkania z ogromną nową kometą, która stała się planetą nie dawniej jak w czasie ostatnich 10.000 lat. Ten przedział czasu jest najlogiczniejszy biorąc pod uwagę ostatnie wydarzenia sprzed około 3.500 lat, kiedy widzimy dramatyczne zmiany (…) Nie ma innego możliwego scenariusza dla nowoczesnej nauki, która tak często usiłuje powstrzymać ten proces odkrywania prawdy poprzez swoje układy wewnętrzne" .
" Najdziwniejsze w tym wszystkim jest to, że te informacje są w pełni dostępne już od ponad 20 lat. Jeszcze bardziej zadziwiającym jest fakt, że istnieje jasny dowód na to, iż NASA ukrywa obecnie informacje, które dowodzą, że do naszego Układu Słonecznego zbliża się ogrmne ciało niebiekie, które potencjalnie może spowodować szereg dewastujących wydarzeń na planecie Ziemia. Istnieje jasny dowód, że ich intencją jest ukrycie istnienia tego obiektu przed populacją ziemską i wystawienie jej na jego działanie. Wewnętrzne informacje sugerują, że NASA " przekalkulowało" już jakie mogą być potencjalne efekty takiego przejścia. Problem jest taki, że do tych kalkulacji używają całkowicie błędej teorii dotyczących sposobu finkcjonowania układu słonecznego" .
" Chciałem podkreślić, że wyładowanie elektryczne ze strony dużej komety przelatującej w pobliżu Ziemi mogloby spowodować " stopienie" się budynków i pozostawić ogromną dziurę w ziemi. Ludzie nie zdają sobie sprawy z wielkości, ogromu siły dramatycznych zmian na Ziemi, które może spowodować taka ogromna kometa.
Dlatego ludzie muszą już teraz zacząć przygotowania do możliwości zbliżenia się jakiejkolwiek dużej komety lub nowej planety ponieważ gdy takie ciało niebieskie już się do nas zbliży, bardzo mało czasu zostanie na przygotowania… Wtedy nawet najlepsze przygotowanie może się okazać niewystarczające w porównaniu gigantyczną siłą skumulowaną w tych kosmicznych burzach pochodzących z zewnętrznych rejonów naszej wrażliwej (delikatnej) egzystencji. Jak już wspominałem, Ziemia była już w przeszłości dewastowana przez tych kosmicznych intruzów i tak też się stanie w przyszłości" .
(Tłumaczenie Andrzej Wójcikiewicz, kwiecień 2005)

" Po Sympozjum" - seans chanelingu telepatycznego z 18 maja 2005


Uczestnicy: Lucyna Łobos, Iwona Stankiewicz,
Andrzej Wójcikiewicz
Iwona: Pytanie od Iwony Stankiewicz
Andrzej: Pytanie od Andrzeja Wójcikiewicza
Samuel: Odpowiedź na pytanie za pośrednictwem Lucyny Łobos



Samuel Witam was serdecznie na tym po-sympozjalnym spotkaniu tutaj, w tych swojskich warunkach. W domu, w którym to po raz pierwszy się spotkaliśmy. Czyli w domu Iwony. Ja, Samuel-Enki witam po raz drugi. Po przeczytaniu tego artykułu trochę było zabawnego zamieszania (dotyczy artykułu w piśmie " Fakt" z dnia 18 maja - przyp).
Jestem w takim razie w dwóch osobach, ale nie będziemy tego wyjaśniać. Niech tak pozostanie. Komu będzie trzeba - to wyjaśnię. Zatem spotykamy się tutaj po to, żeby sobie pogratulować jak i dalej podjąć decyzję co robimy. Zatem słucham.
Iwona: Witaj Samuelu drogi. Ja bardzo chciałam ci podziękować za to, że byłeś z nami, bardzo nam pomogłeś w tym Sympozjum. To było dla nas bardzo wyczuwalne. Bardzo dziękuję. Mam taką prośbę - czy zechciałbyś skomentować jak oceniasz to Sympozjum?
Samuel Sympozjum jak oceniam? Przed Sympozjum powiedziałem, że będziecie prowadzeni. Na szóstkę ocenić jeszcze nie mogę, gdyż musielibyście mieć umysły przefiltrowane, tak jak to kiedyś zostało powiedziane. Ale ogólne podsumowanie calości jest bardzo dobre i jesteśmy naprawdę zadowoleni. Po tym Sympozjum i po tych wszystkich wydarzeniach dopiero będzie odzew, bo to, co czyniliśmy na Sympozjum nie było przypadkowe i nasze manifestacje - też. I tutaj chciałbym jeszcze nadmienić. Ta najpiękniejsza kula, jaka się pojawia prawie bez przerwy - to ja. I pojawiłem się nie tylko na waszych ujęciach, ale bardzo dużo osób, które robiły zdjęcia otrzytmały te same kule i tą piękną, dużą - też. Wielu ludziom będzie się wydawało, że są to zdjęcia nieudane, albo prześwietlone, ale kiedy skontaktują się z wami i powiedzą o tych " nieudanych" zdjęciach - proście. Proście o te właśnie " nieudane" . Nie te piękne, wyraziste, ale te wszystkie " nieudane" . Tutaj dalej pociągne temat Iwono, Andrzeju. Bo o to też będziecie chcieli mnie zapytać. Dlaczego… dlaczego kazałem zaprosić bioenergoterapeutę - Tadeusza? (...) Akapit usunięty na żądanie Tadeusza Ceglińskiego
Iwona: Dziękuję Samuelu. Miałam właśnie jako następne zadać pytanie o osobę Tadeusza. (...) Akapit usunięty na żądanie Tadeusza Ceglińskiego

Iwona: Chcemy zrobić film DVD, żeby zarabiać dalsze pieniądze na wyprawę do Egiptu i na Ślężę. Czy w związku z tym powinniśmy umieścić wystąpienie Tadeusza na płycie?
(...) Akapit usunięty na żądanie Tadeusza Ceglińskiego
Andrzej: Witaj Samuelu. Ja też bardzo dziękuję za pomoc w układaniu programu Sympozjum oraz za energię, która na pewno była odczuwalna w naszych słowach i w sali w czasie naszej konferansjerki. Krótkie pytanie dotyczące samej hipnozy. Mogą być pewne nieporozumienia, czy nieścisłości związane z tym, że w czasie hipnozy stwierdziłeś, że Cheops nie budował Piramidy, podczas gdy w czasie wszystkich innych sesji jest powiedziane, że to właśnie Cheops budował Piramidę. Jak to wytłumaczyć?
Samuel Bardzo prosto, bo było dwóch Cheopsów. Ten drugi - zaczniemy od tego drugiego, czyli z przed 2.500 lat przed Erą Ryby - jeden z królów, który niby budował Piramidę, zapożyczył sobie imię… Imię od budowniczego Piramidy. Bo jak już wspomniałem, Piramida 2.500 lat przed erą Ryby już była… stała. I wspomniałem wcześniej, że była dosyć mocno nadgryziona przez czas i Cheops ją odremontował. I tutaj rzeczywiście, przy odremontowaniu, pracowali tylko ludzie, bo nie było takiej potrzeby, żeby była ingerencja Białego Bractwa, czy z tej planety Drugiej Ziemi. I tu Cheops wyraźnie opisał na kamieniu, że jest budowniczym. Ten napis był wcześniej: " Chufu - Cheops" . Ten pierwszy miał na imię Chufu - król. I faraon, jeden z pierwszych to był Cheops Pierwszy. I tu można powiedzieć jest małe oszustwo, bo ten drugi sobie przywłaszczył to, co do niego nie należało. Przecież badania wskazują już, że Piramida jest o wiele starsza niż te 2.500 lat przed naszą erą. Prawdą jest też, że Cheops, ten sprzed 2.500 lat nie wchodził do środka, gdyż w tamtych czasach Andrzeju z ogromną czcią i szacunkiem odnoszono się do grobowców. Wtedy też sądzono, że budowniczy spoczywa w środku, czyli w Piramidzie.
Cheops Drugi - i tutaj też można jego kości odnaleźć. Kiedy taka zajdzie potrzeba to wskażemy miejsce pochówku tego drugiego Cheopsa, ale nam zależy nie na tym, który remontował, ale na tym, który budował, czyli na Chufu - Cheopsie, królu i faraonie. I to możesz przekazywać śmiało ludziom mówiąc te słowa, które ja wypowiadam. Jeśli taka będzie potrzeba i tego będą wymagać ludzie nauki, wskażemy miejsce drugie - tego, który remontował. Czy Andrzeju widzisz różnicę? Słucham.
Andrzej: Tak, widzę różnicę. Rozumiem, że Cheops, o którym pisał Herodot, to był ten drugi Cheops? Samuel Drugi Andrzeju. To był ten drugi Cheops. I ten, który opisywał też nie pisał dokładnie o budowie Piramidy. Pisał o odremontowaniu - to się tak teraz mówi, albo - w tamtych czasach - " odbudowa" . I też jest różnica w słowach. Budowa, albo odbudowa. Sensacją będzie odnalezienie… odnalezienie tego pierwszego, wielkiego króla i budowniczego. Chufu - Cheopsa. A to, co powiediał Andrzej Kapłanek, nasz niedowiarek, tak do końca nie jest prawdą, gdyż te ponad 6.000 lat temu nie było podziału pomiędzy krajami, gdyż wtedy na ziemi panował jeden język. Czy ty mnie zrozumiałeś Andrzeju? Słucham.
Andrzej: Tak, zrozumiałem Samuelu. Nasuwa się oczywiście pytanie dlaczego nagle ludzie zaczęli mówić różnymi językami?
Samuel Dlaczego zaczęli mówić różnymi językami? I tutaj musiałbym się cofnąć do czasów, o których opisuje Biblia. Wtedy to też ludziom zaczęło się w umysłach rodzić coś takiego jak WŁADZA. I żeby poskromić… poskromić ludzką zuchwałość trzeba było coś uczynić. Nie było rzeczą trudną - jak to się mówi - pomieszać ludziom języki, gdyż na planecie, która uległa zagładzie żyły istoty o różnych kolorach i językach Andrzeju. Były to różne narodowości. Kiedy przybyli z drogi ewakuacjji na Ziemię, to jak już wspominałem, ich umysły zostały tak jak gdyby zablokowane. Kiedy po upływie lat ludzie zaczęli miedzy sobą rywalizować, walczyć o władzę, wtedy to odblokowaliśmy pewne pokłady w umyśle i ludziom poprzypominały się języki, które były wykorzystywane na tamtej planecie. I tu jest cała zagadka. Słucham.
Iwona: Samuelu drogi, czy w związku z tym, o co pytał Andrzej - różnic pomiędzy Chufu i Cheopsem - czy powinniśmy zostać przy naszej obecnej nazwie " Projektu Cheops" ,ewentualnie czy powinniśmy zmienić tytuł książki Andrzeja " Przebudzenie Cheopsa"?
Samuel Nic. Iwono nic. Dalej pozostajemy przy Cheopsie, bo to był Cheops. Przy pierwszych hipnozach przecież Lucyna wyraźnie mówiła: Cheops - Chufu. Drugi był na pewno potomkiem tej linii królewskiej faraonów i tylko sobie zapożyczył po to żeby przejść do historii, żeby być zapamiętanym przez historię, przez pokolenia z przyszłości. Bo wtedy już wiedziano, że właśnie Piramida Cheopsa przejdzie do historii i odegra najważniejszą rolę w ratowaniu Ziemi. Zadam pytanie. Może zabrzmi ono naiwnie, ale w dzisiejszych waszych czasach, czy ludzie nie podszywają się pod imiona i nazwiska ludzi sławnych? Słucham.
Andrzej: Tak, to jest ewidentne, że wielu nadaje sobie nazwiska i imiona sławnych po to, żeby zabłyszczeć w tej sławie.
Samuel I masz Andrzeju już wytłumaczenie. I kiedy się ciebie zapytają - wytłumacz. W prosty sposób wytłumacz. I temu niedowiarkowi też, który ciebie zaatakował mówiąc, że Lucyna nie była w hipnozie. Lucyna była w hipnozie i to głębokiej hipnozie, ale była też medium. Medium, którym my się posłużyliśmy i stąd może się komuś wydawać, że to nie była hipnoza. Uśpiona i medium. A takiej sztuki nie potrafi odegrać nawet najlepszy aktor. I tu na ten temat mogłaby się wypowiedzieć Iwona. Słucham.
Iwona: Zgadzam się z tobą Samuelu. Tak jest. Tego nie jest w stanie zagrać żaden aktor.
Samuel No właśnie. A ja w takim razie jestem dobrym aktorem. Potrafiłem poprowadzić medium, które przekazywało każde słowo bez sprzeciwu. Słucham.
Andrzej: Czy to wyjaśnienie możemy umieścić w internecie?
Samuel Można, od początku do samego końca. I jeszcze mogę powiedzieć i słowa skierować do tych niedowiarków. Jeśli bardzo chcą mieć dowody, to niech ułatwią. Niech ułatwią wyjazd. Niech ułatwią kopanie, to będąc na miejscu poprowadzę Lucyne i znajdziecie dwóch faraonów. Jak mi Bóg jest świadkiem, jak mi Bóg Ojciec jest mym Ojcem, tak nerwy moje też mają swoje granicę. Chociaż jestem istotą duchową i pełen cierpliwości, tak czas nastał dać dowody. Dowody wszystkim tym, co chcą je otrzymać. Słucham.
Andrzej: Samuelu, jeszcze jedno pytanie dotyczące naszego Sympozjum. Dlaczego Lucyna nie mogła przeczytć orędzia od ciebie, które miała przygotowane?
Samuel Orędzie otrzymasz, jeśli chcesz. A to daletgo, że duch Severiano był tuż za nią. Powiedziała tylko, jeśli pamiętasz, że czuje… czuje ducha Severiano. Czuła jego " oddech" . On był na sali i dlatego nie była w stanie przekazać tych słów, które napisałem. Ale to dodało dreszczyka emocji wśród ludzi. I wierz mi Andrzeju. Nikt o to nie miał do niej pretensji i niejednemu łza się w oku zakręciła, kiedy ona się na scenie rozpłakała mówiąc, że czuje koło siebie Severiano. Bo był. Juno, czy ten Severiano był z wami podczas hipnozy. Słucham.
Andrzej: Czy Severiano w tym czasie cokolwiek odczuwał?
Samuel Tak. W tym czasie medytował. W tym czasie też zapadł w sen medytacyjny i jego duch się odłączył Andrzeju. Wy to nazywacie " urwał się film" . I jemu też Andrzeju na ten czas hipnozy, przekazywania energii i łączenia się z Lucyną duch jego się odłączył i przybył. Przecież ani czas, ani odległość dla nas nie przedstawiają żadnej przeszkody. Przecież ty tego nauczasz. Ty o tym wiesz. Słucham.
Andrzej: Dziękuję. W tej chwili ja nie mam więcej pytań.
Iwona: Ja Samuelu jeszcze raz chciałam ci bardzo podziękować…
Samuel A proszę Iwono. I jeszcze jedno słowo dodam. Dojdzie do was zdjecie, bo będą napływać te ciekawe zdjecia. Te dwie kule nad wami, Iwono i Andrzeju, to są nasze kule. Nie jesteście świętymi, tylko nad wami są kule. Zatem dziękuję za wysłuchanie słów moich.

Seans hipnozy na Sympozjum "Projekt Ratowania Ziemi"


Wrocław, 15 maja 2005
Uczestnicy: Lucyna Łobos, Łucja Szajda, Anibal Canchaya,
Iwona Stankiewicz, Andrzej Wójcikiewicz


Łucja: Wprowadzenie i pytania od Łucji Szajdy
Iwona: Pytanie od Iwony Stankiewicz
Andrzej: Pytanie od Andrzeja Wójcikiewicza
Anibal: Pytanie od Anibala Canchayi
Lucyna: Odpowiedź Lucyny w stanie regresji wieku
Samuel: Odpowiedź na pytanie za pośrednictwem Lucyny Łobos jako medium

(po wprowadzeniu Lucyny w stan zmienionej świadomości przez Łucję Szajdę)

Łucja: Swoim wewnętrznym okiem rozejrzyj się wokoło... Powiedz, co widzisz... Gdzie jesteś?
Lucyna: Stoję koło Sfinksa... Patrzę na niego... Koło mnie już jest kapłan Juno... Ludzie pracują przy porządkowaniu po nocnej pracy... tu, przy budowie Piramidy. Jest senny dzień. Ludzie, którzy pracują w dzień, nie muszą się spieszyć. Nie ma pośpiechu, jest spokój. Ja też się cieszę. Przy mnie jest Juno.
Andrzej: Kto jeszcze jest z tobą?
Lucyna: Ma przyjechać faraon.. Czekamy na niego... Ciągle jest przy budowie... przy tym jego dziele, które ma nadzorować.
Andrzej: Czy ma jakieś przesłanie dla przyszłości?
Lucyna: Piramida... tak. Jest to sprawa dla przyszłości... Budowana z myślą o przyszłych pokoleniach. Jest to kod... kod, który ma być odczytany w czasach, kiedy Wodnik obejmie władzę. Nad budową Piramidy czuwają kapłan Juno... mój Juno i faraon Chufu... Taką mają pracę zleconą... Takie zadanie do wykonania dla przyszłosci... Dla tych, którzy będą żyć w Erze Wodnika. Dla tych ludzi, których trzeba będzie ratować - tak często powtarza Juno. Jestem tylko kapłanką, zwykłą kapłanką i wiele spraw nie rozumiem... Nie rozumiem często jego słów, które każe mi zapamiętać. Powiedział... powiedział Juno, że wrócimy. Wrócimy na Ziemię, kiedy to Ryba będzie przekazywać władzę Wodnikowi.
Andrzej: Czy masz jeszcze jakichś innych opiekunów?
Lucyna: Opiekunów teraz nie mam... Teraz mam tylko Juno, ale Juno mówi, że kiedy wrócę na Ziemię i będę miała za zadanie odnaleźć klucz... klucz do Bramy Czasu, wtedy będą opiekunowie. Opiekunowie – budowniczy. Oliwier - tak będzie miał na imię mój opiekun, który będzie mnie prowadził. Jego imię En-Ki. Powiedział, że przybierze sobie imię... Nie wiem, jakie imię miał przybrać. Jest powiedziane – stosowne do czasu, w którym będę żyła.
Andrzej: Co jest kluczem do Piramidy?
Lucyna: Kluczem jest ten, który tu nadzorował budowę, który prowadził, który otrzymywał instrukcje od tych, którzy budowali. Ludzie... ludzie nie budowali... ludzie tylko pomagali przy budowie. Całą budowę prowadzili Biali Bracia. Jest planeta równoległa do Ziemi - Juno mówi. Znajduje się w pasie Oriona i tam Biali Bracia mają swój dom. Na czas budowy Piramidy przejęli planetę Mars. Tam jest baza... Baza dla statków. Następną bazą, o której mówi Juno, co przekaże tym pokoleniom, które będą żyły w czasach Wodnika... bazą następną był Księżyc... Mały Księżyc... znajdujący się po drugiej stronie Księżyca, z niewidocznej strony od Ziemi... Ja mówię tylko to, co rozumiem... To, co mam przekazywane. Mam odpowiadać na pytania, kiedy będę w czasie Wodnika, gdy będę prowadzona...
Andrzej: Poproś swoich opiekunów, Oliwiera i En-Ki, aby pozwolili ci posuwać się w czasie i żebyś mogła odpowiadać na pytania z czasu Wodnika.
Lucyna: Mogę... mogę poruszać się w czasie... w dowolnym czasie i w każdym miejscu. Mój opiekun, nowy opiekun, który każe sobie mówić Samuel, albo En-Ki, przejmie kontrolę i przesunie ciało, abym mogła odpowiadać na pytania. Pytania, które będą zadane. Słucham.
Andrzej: Jest rok 2012, 15 maja. Gdzie jesteś? Co widzisz wokół tego miejsca, gdzie jesteś?
Samuel: Dwa tysiące dwunasty...? Dlaczego, Andrzeju, narażasz ciało Lucyny na ten stres... Chcesz usłyszeć... Jestem Samuel... Jestem jej opiekunem i tu na tej sali, na tym forum, chcesz żebym powiedział, co może zobaczyć Lucyna... Usłyszysz zatem, co będzie 15 maja 12 roku. Idzie Lucyna, powiedzmy, tą ulicą, na której dzisiaj jest forum. Wszędzie wojsko ubrane w białe kombinezony... w maskach... Są tacy poprzykrywani folią... Nie ma czym oddychać... Idzie dalej... Wojsko jest zdumione, dlaczego jeszcze nie upadła... Po chwili dopiero się orientują, że jest to duch. Wojna... użycie broni biologicznej... Kiedy przed rozpoczęciem tego Sympozjum przysłuchałem się rozmowie naszej łączniczki z pewną osobą... Kiedy mówiła o zagrożeniu Ziemi, osoba odpowiedziała, że żyje w Polsce. I tu miała rację w pewnym tylko sensie. Położenie geograficzne Polski jest dobre, ale czy ludzie żyjący w Polsce nie widzą zagrożenia z innej strony? Terroryzm, czyli może być użyta broń biologiczna. Wyprowadzam Lucynę chwilowo z roku dwunastego. Słucham.
Andrzej: Przesuń Lucynę do roku 2005. Jest w tej chwili 15 maja 2005. Jest Sympozjum. Jaka jest rola nas tutaj - zebranych ludzi w tej sali?
Samuel: Mogę powiedzieć "Witajcie". Witajcie na tym zgromadzeniu. Mogę przekazać, że teraz tylko użyczam umysłu Lucyny. Już nie przejmuję jej ciała. Mogę powiedzieć - zgromadziłem was tutaj wszystkich na tym forum, na tej sali, i jeśli ktoś z was myśli, że jest tutaj tylko przez przypadek, to jest w błędzie. Selekcjonowałem, wybierałem i przyprowadziłem... Wszyscy tutaj nie jesteście przypadkiem. Przybyliśmy też tutaj na to spotkanie, żeby uczestniczyć w tym ważnym wydarzeniu, żeby wam tutaj zebranym dać energię... Energię, którą będziecie przekazywać dalej. I tutaj mogę powiedzieć to samo, co mówiłem na forum w Chicago. Zakładam następne gniazdo z jaskółkami i wy, którzy tutaj przybyliście, będziecie zwiastunami tego orędzia, które dzisiaj bedę wam przekazywał. Oprócz tego będzie też przekaz energii... Naszej energii...Wy to nazywacie "inicjacją". Dla nas jest to inaczej... Jest to dany znak. I tylko raz jeszcze powtarzam... nie przypadek, pamiętajcie... Nie przypadek tutaj was sprowadził. Ci, co tutaj są, przyszli na nasze wezwanie. Jeszcze będę podczas tego seansu, przekazu, przekazywał dla was moje słowa. A teraz słucham.
Andrzej: Czy jest możliwe uratowanie Ziemi poprzez skumulowanie energii miłości zamiast umieszczenia mumii faraona Cheopsa w sarkofagu?
Samuel: Gdyby to było możliwe, to nie zabiegałbym o to, żeby faraona wydobyć. Czy zdołacie uruchomić tak potężną energię milości na całej Ziemi? Czy ta grupa, Andrzeju, która tutaj została wezwana, zdoła wysłać tyle energii, żeby tą energią otoczyć Ziemię? Potrzebna jest energia wzmacniająca. Potrzebne jest wsparcie... Tym wsparciem będzie energia, która zostanie przysłana z Drugiej Ziemi i połączy się z tą Ziemią. Utworzy pas, ochronny pas wokół Ziemi. Pierścień. Będzie to pierścień energetyczny, który uratuje Ziemię, a ludzie... ludzie mają wybór. Sami zdecydują i opowiedzą się, po jakiej stronie stanąć chcą. Ja, Samuel, chcę żeby Anibal się odezwał. Żeby zadał pytanie. Anibalu, słucham.
Anibal: Jakie my mamy szanse, by znaleźć tę drogę odpowiednią?
Samuel: Droga... droga jest prosta, Anibalu. Chciałbym, zanim odpowiem na twoje pytanie, podziękować. Podziękować za to, że tu jesteś, za energię, którą przywiozłeś, która pomoże... Pomoże naszemu łącznikowi w dalszej pracy. Anibalu, droga jest prosta, tylko upór poszczególnych ludzi, którzy uważają, że posiedli wiedzę nad wszystkim, jest bardzo, ale to bardzo wielki. Ludzie nie chcą dopuścić do świadomości, że istnieje coś więcej poza ich zarozumiałością. Droga jest do przekonania ludzi światłych, którzy uważają się za mądrych, wszystkowiedzących. Trzeba tym ludziom przekazać, jak ważną rzeczą jest ratowanie Ziemi, a nie tylko własnej skóry, bo tych, co chcą się ratować, jest grupa niewielka, a cała wielka rzesza ludzi musiałaby odejść. Anibalu, bliscy są mi ludzie. Można powiedzieć – każda istota ludzka nosi nasz pierwiastek. Po drodze czasu zagubiły tylko swój instykt, instynkt miłości, Anibalu. Dlatego sama energia miłości nie wystarczy. Trzeba uruchomić wszystkie te urządzenia, które są rozlokowane na całej Ziemi i wtedy można mówić o uratowaniu ludzi. Bo Ziemia, Anibalu, zostanie. Gdyby ludzie mogli oczami wyobraźni zobaczyć... zobaczyć tę pustą Ziemię, to na pewno ich sposób myślenia by się zmienił. Anibalu, słowa kieruję do ciebie, bo posiadasz w sobie też energię dzisiejszego Severiano – Juno. Anibalu... Juno energię posiadasz. Kiedy zakończy się seans, kiedy wyczerpią się pytania, wtedy bardzo cię proszę, żebyś przekazał energię ludziom... Tym, którzy tutaj przyszli. Wyjaśnię dokładniej – użyczę sobie twojego ciała. Poprzez rozłożone ręce, Anibalu, popłynie energia... Energia do wszystkich tutaj zgromadzonych. Jest część, którzy przyszli z ciekawości, dla zabawy. Przyszli tacy, ale wyjdą zmienieni. Zasieję... zasieję ziarenko w sercach waszych. Dobrą glebę przygotowałem i ta gleba będzie rodzić dobre owoce. Jeszcze Anibalu będę cię wzywał, a teraz słucham.
Andrzej: Czy są jakieś istoty duchowe lub byty, które mogą przeszkodzić, czy chcą przeszkodzić w realizacji naszego projektu?
Samuel: I w tej chwili mógłbym powiedzieć tej osobie, która to pytanie zadała : przyjdź na sesję osobistą, ale odpowiem. Odpowiem dlatego, że ludzie którzy żyją na Ziemi, zaczną myśleć. Ziemia, Ziemia tak naprawdę jest klejnotem. Jest klejnotem w tym układzie słonecznym i tak naprawdę, to Ziemię niejedne cywilizacje mogłyby zasiedlić. Jest cywilizacja... i tutaj nie wymienię jaka... Osoba, która zadała to pytanie, będzie wiedziała, o jaką cywilizację chodzi. Tamta cywilizacja musi opuścić swoją planetę, ponieważ ich źródło ciepła, energii – gaśnie, a bez takiego źródła energii planeta umiera. Polsce - o to też będą pytać – nic nie grozi? Grozi. I tu mogę odpowiedzieć – tak samo grozi, jak i innym krajom, ponieważ Ziemi zagraża planeta. Planeta, która pędzi w kierunku Słońca i to ona dokona tego zniszczenia. Przewidywane zetknięcie się owej planety z Ziemią jest właśnie na rok dwunasty. Słucham.
Andrzej: Co każdy człowiek może zrobić, żeby uratować Ziemię?
Samuel: Każdy człowiek może coś zrobić – mógłby dokonać tego cudu. Wspomniałem o energii. Energii miłości. Ci, którzy nazywają się niedowiarki, będą kpić. Jak można mówić, że miłość nie jest energią? Jest ogromną energią. I tutaj chciałbym cofnąć się w czasie, w krótkim czasie, kiedy to nasz prorok, nasza ostatnia jaskółka, wasz Biały Ojciec, kiedy to został zabrany, kiedy wrócił do domu. I wtedy był tak krótki czas, gdy istoty ludzkie potrafiły się zjednoczyć. Potrafiły być w stosunku do siebie życzliwe, okazywać sobie miłość. Ale to trwało bardzo krótko. Kiedy Biały Ojciec został pogrzebany, wszystko wróciło na swoje miejsce i dalej w kosmos jest wysylana energia taka, jaka jest na co dzień. Czy taka energia może uratować ludzi? Tutaj powiem, tu na forum – mówiłem to już wcześniej, ale nie wszyscy słyszeli, ale powtórzę. Powtórzę to, co mowiłem. Ziemia... Ziemia przetrwa, ale mieszkańcy Ziemi mogą nie przetrwać. Ziemia wyleczy swoje rany i potem, kiedy już będzie wyleczona, będzie mogła być zasiedlona przez inną cywilizację. Ja teraz powiem, EN-KI - z bólem serca musiałbym patrzeć, kiedy to moje istoty miałyby opuścić Ziemię. I to przez własny upór, przez głupotę, bo jest tyle wołania. Biały Ojciec, który jeździł po całej ziemi, co głosił? Co głosił, pytam się tutaj, tu na tym forum? Co głosił? Głosił miłość, miłość wobec bliźniego, prosił o nawrócenie. Kiedy odchodził, zdołał powiedzieć, żeby się nie lękać. Biały Ojciec wiedział o ratunku dla Ziemi. Dlatego tak bardzo nie chciał odchodzić. Słucham.
Iwona: Modlitwy w intencji Jana Pawła II utworzyły warstwę energii. Nad Polską i Europą było to szczególnie widoczne. Czy taka energia tworzy warstwę ochronną dla Ziemi?
Samuel: Wspomniałem przed chwilą, Iwono, i na to odpowiem pytającej osobie. Faktem jest niezaprzeczalnym, energia została utworzona, ale ta energia powinna być cały czas. W tej chwili, na dzień dzisiejszy, ta piękna energia, jaka została uczyniona przez ludzi, jest poszarpana. Wymaga sklejenia, naprawienia. Czy jesteście w stanie wytworzyć sami taką energię, mocną energię, która by zdołała ochronić Ziemię, kiedy będzie przelatywać ta planeta? Nie jesteście sami w stanie. Dlatego to istoty, byty z pasa Oriona, wybudowały to główne przesłanie. Przesłanie, jakim jest Piramida, albo Brama Czasu. To przesłanie jest też rozsiane po całej Ziemi i wszędzie są tam ukryte zabezpieczone energie, które muszą być uruchomione do roku 12. Inaczej mówiąc, trzeba zdążyć z czasem. Słucham.
Iwona: Pętla Oriona, a więc cywilizacyjna zagłada opracowana przez Patricka, to jedna alternatywa roku 2012. Druga to faktor Majów, wywodzący się z tych samych źródeł, ale dający optymistyczną wizję 2012 roku i okresu po nim. Oba nie mogą być jednocześnie prawdziwe. Proszę o komentarz.
Samuel: Osoba, która zadała to pytanie, dzisiaj nie wierzy, ale tak jak powiedziałem – po przekazie energii wszyscy stąd wyjdziecie z zasianym ziarenkiem. Twierdzisz, że te przekazy są nieprawdziwe. I tutaj gdybyś wiedział, jak bardzo... jak bardzo kochamy istoty ludzkie. Mogę powiedzieć - wystarczy zaczekać. Czy te wydarzenia, które już się rozpoczęły na Ziemi, którymi operuje matka natura, czy one nic nie dają do myślenia? Czy to jest tylko zwykły przypadek, czy też Ziemia zaczyna się buntować? Albo inaczej, planeta nazwana Planetą X - i niech tak zostanie – trudno jest tu zarzucić kłamstwo, gdyż naukowcy już zbadali i wiedzą, wiedzą... wiedzą o zbliżającej się tej planecie. Planeta, która zagraża tylko Ziemi, bo przecież na Ziemi jest życie, życie w materii. Takie współżycie w materii istot ludzkich było na planecie, która znajdowała się pomiędzy Jowiszem a Marsem, tylko że tamtą planetę, tamte istoty było gdzie ewakuować. Zostali ewakuowani tu, na Ziemię. A teraz mogę się zapytać – gdzie zdołają się ewakuować istoty ludzkie? Na jaką planetę zdołają wyjechać? Na Marsa? I jaka grupa istot ludzkich zdoła tam się schronić? A co z całą resztą? Czy te zjawiska, anomalie, to jest dalej mało? Wyznaczone są daty zjawisk... albo inaczej…... Daty, kiedy te zjawiska będą się nasilać. Daty te zostały podane w przekazach. Dwunasty rok będzie zakończeniem. Czy słowa, które dzisiaj wygłosił Patrick,są nieprawdziwe? Czy istoty ludzkie są tak małej wiary? Potrzebujecie dowodów, znaków. I tutaj mogę powiedzieć: będą... będą dowody i będa znaki. Słucham.
Andrzej: W jaki sposób odnalezienie, odkopanie Wielkiego Labiryntu, oraz dotarcie do grobowca może zabezpieczyć przed Planetą X?
Samuel: Labirynt, jak i grobowiec, posiadają tablice… Tablice, na których są informacje. Grobowiec faraona oprócz tablic informacyjnych dotyczących Ziemi od początku do roku dwunastego zawiera dokładne informacje, instrukcje. Natomiast w grobowcu jest bardzo ważna rzecz, czyli sam faraon. Faraon, który jest kluczem... kluczem do Bramy Czasu. A Bramą Czasu jest Piramida. To faraon, czyli ten klucz, uruchomi główną Piramidę, czyli tę główną energię, która połączy się z innymi. Energia, która ma połączenie z Marsem i falami energomagnetycznymi. Energia ta będzie się łączyć, łączyć się będzie z innymi piramidami i to spowoduje, że powstanie pierścień, pierścień energetyczny. Gdybym powiedział, że po utworzeniu tego pierścienia, Ziemi zupełnie nic nie grozi – byłoby to kłamstwem. Mogę natomiast obiecać, że skutki przelatującej planety bedą niewielkie. Mówiąc waszym ziemskim językiem – da się to przeżyć. Ale powtarzam na każdym spotkaniu – Ziemia jest w rękach waszych i to od was zależy, czy dalej będziecie jej mieszkańcami. Słucham.
Iwona: Na jednym z dzisiejszych wykładów było powiedziane, że w tym roku mieliśmy już do czynienia z ogromną masą trzęsień ziemi powyżej 4 stopni w skali Richtera. Co jest tego przyczyną i czy będzie się to nasilało?
Samuel: Tak, Iwono, to jest wstęp. Powiem obrazowo – wstęp do wielkiej symfonii. I tutaj zacytuję słowa Barbary, która przysłala raport z Pentagonu o trzęsieniach ziemi. Ten raport miał odczytać Andrzej. No cóż, zacytuję słowa ja. Matka Ziemia – tak wygląda – rozpoczęła swój taniec. Czy symfonia, jaka zaczęła być przygrywana Matce Ziemi, czy jej się to podoba? Nie, bo istoty ludzkie są związane z Matką Ziemią, i jeśli ktoś powie – to tylko Ziemia, to jest w błędzie. Matka Ziemia to energia, Matka Ziemia to miłość. I dlatego Matka Ziemia jest żywa i Matka Ziemia nie chce... nie chce, żeby ginęli jej mieszkańcy, czyli ludzie. Czy muszą opuścić Ziemię? Nie, nie muszą. I tutaj muszę coś jeszcze powiedzieć. Cofnę się do momentu, kiedy to był zabierany Biały Ojciec. W tym dniu, dla was smutnym, wojsko niebiańskie zeszło na Ziemię w oczekiwaniu teraz na rok dwunasty. I tu można też symbolicznie powiedzieć. Kiedy Ryba oddała władzę Wodnikowi, Wodnik już ma pełny dzban wody. I teraz mogę powiedzieć, dać ludziom do myślenia, a co z tego zrobią ludzie, to zostawiam do waszego myślenia. Dzban jest pełen wody i teraz się mogę zapytać, czy chcecie być wylanym z tego dzbana z tą wodą, czy lepiej by było, gdyby Wodnik po kolei dał się wam napić tej wody? Wody życia. I na to pytanie niech każdy z was da sobie odpowiedź sam. Słucham.
Iwona: Samuelu, czy na tej sali znajdują się osoby, które mogą wnieść istotne elementy do projektu Cheops?
Samuel: Iwono, tradycyjnie powiem raz jeszcze, Iwono... Czyż nie powiedziałem na samym początku? Nie przez przypadek zgromadziłem na tej sali tych ludzi. Te wszystkie istoty, które tutaj są, odegrają rolę. Anibal, który tutaj przybył, który przywiózł energię Juno – przez jego ręce, powtarzam, przez jego ręce udzielę inicjacji, czyli ziarno zostanie zasiane. Ziarno padnie na dobrą glebę. Czy można jeszcze jaśniej, Iwono? Słucham.
Iwona: Nie..dziękuję, to jest bardzo jasna odpowiedź. Samuelu, czy Chufu i Cheops to ta sama osoba?
Samuel: Osoba, która zadała to pytanie - jej bardzo bliski jest Egipt. Jej bardzo bliska jest Piramida. Odpowiem. Nie, to nie jest ta sama osoba. Cheops – tak zostało przyjęte, gdyż ludziom coś, co jest bardzo zawikłane, trudno zrozumieć, więc wybraliśmy prostszą drogę dotarcia. Z notatek, z zapisków wynika, że to Cheops budował Piramidę dwa tysiące i pół lat przed Erą Ryby. I tutaj jest pewna nieścisłość, gdyż Piramida już stała. Była mocno nadszarpnięta przez ząb czasu. Cheops tylko remontował. I istotnie, przy tym dziele remontu pracowali tylko ludzie. Teraz cofnijmy się troszeczkę, czyli cztery i pół tysiąca lat przed Erą Ryby. Wtedy to była budowana Piramida. Wtedy to przy Piramidzie, czyli nadzorcami Piramidy, byli ludzie, którzy pomagali przy budowie. Swojego budowniczego nazywali królem, faraonem. Jego imię jest podobne do Cheopsa. Jego imię to Chufu – czyli Wielki - tak jak wielka jest Piramida. Cheops przypisał sobie budowę, inaczej przywłaszczył sobie tytuł i wszystkie inne zaszczyty. Piramidy nie budował. Jego zasługą było to, że ją poprawił. Takie miał zadanie, gdyż Piramida musiała... musiała dotrwać do czasów Wodnika. Dlatego to Cheops spełnił swoje zadanie przy tym dziele, przy tej bramie czasu. Słucham.
Andrzej: Samuelu, za miesiąc współczesna Lucyna, grupa z Polski oraz Patrick wybierają się do Egiptu. Czy będą jakieś przeszkody ze strony Zahi Hawassa, dyrektora Piramid, jeśli chodzi o wstępne badania dotyczące Labiryntu?
Samuel: Jak już mówiłem, Andrzeju, długo pracowaliśmy nad strażnikiem Piramidy. Jest dobrym strażnikiem, przypilnował. Teraz jego wadą będzie to, że będzie chciał wszystko przypisać sobie, żeby mieć kontrolę nad wszystkim. Mówiłem, Andrzeju – faraona, czyli ten klucz, wykopiemy właśnie rękoma strażnika, czyli Zahi Hawassa. Pytasz, czy będą problemy? Jeśli będziesz strażnikowi mówił, że chcesz ty kopać – zgody nie wyrazi, więc pokażemy Andrzeju dokładnie, gdzie znajduje się Labirynt. Pokażemy, gdzie znajduje się grobowiec. Czas, Andrzeju, czas goni. Zegar czasu został włączony, kiedy to wybiła godzina 2000. Dlatego to Andrzeju na to, co powie strażnik, wyrażamy zgodę. Słucham.
Iwona: Samuelu, czy jest jeszcze coś, co chciałbyś powiedzieć zgromadzonym na tej sali jaskółkom?
Samuel: Mogę powiedzieć tym, którzy już mnie znają, tym którzy jeszcze mnie nie znają... Mogę powiedzieć – energię... energię wam przekażę. Będziecie czuli... czuli w swoich sercach. Mogę przekazać, mogę powiedzieć ze swojej strony jako istoty duchowej – pomóżcie mnie, a ja pomogę wam. Anibal... Anibal... Słucham.
Anibal: ...
Samuel: Czy Anibalu chcesz coś przekazać? Czy chcesz o coś zapytać? Słucham.
Anibal: (pytanie nieczytelne)
Samuel: Uczynisz... uczynisz to, o co prosiłem. Przez twoje ręce popłynie na salę energia. Słucham.
Anibal: Nie mam więcej pytań...
Samuel: Słucham dalej...
Andrzej: Jest już czas kończyć sesję. Czy jeszcze jakieś pytania powinny być zadane, Samuelu?
Samuel: Pytań mogłoby być wiele... ale czy pytania i odpowiedź będą się pokrywać z czynami? Tutaj chciałbym, żeby każdy zgromadzony zadał sobie pytanie, czy jest gotowy do pomocy? Czy jest gotowy do tego, żeby ratować Matkę Ziemię? Czy jest gotowy do tego, żeby proroctwo Patricka się nie sprawdziło? Żeby się nie sprawdziło proroctwo Majów, Indian? To wszystko, to wszystko, co prorokują kończy się na roku dwunastym. Tyle mogę powiedzieć. Mogę jeszcze dodać, żeby istoty, które wyjdą tutaj, z tego forum, nie bały się, bo już nie ma miejsca na strach. Teraz trzeba podjąć działanie. Teraz jeszcze pozwolę Lucynie wrócić... Wrócić do Piramidy, do jej bliskich, którzy czekają na nią. Niech się pożegna przed podróżą, jaka ją czeka...
Łucja: Weź głęboki wdech... i wydech... Oddychaj spokojnie, głęboko i miarowo...

(Wyprowadzenie Lucyny ze stanu zmienionej świadomości)

16-24 czerwca 2005
Pierwsza wyprawa do Egiptu
Relacja z wyprawy jest dostępna w dziale "Egipt"

12-16 luty 2006
Druga wyprawa do Egiptu. Wiadomosci w dziale "Egipt"

czerwiec 2006


W czerwcu b.r. odbyło sie we Wroclawiu drugie Miedzynarodowe Sympozjum związane z Projektem Cheops, zatytulowane: "PROJEKT RATOWANIA ZIEMI, PRZEBUDZENIE FARAONA - WYKOPALISKA". Rok obecny przyniósl wiele sensacyjnych wydarzeń jesli chodzi o nasz Projekt i w czasie Sympozjum dowiemy sie co czeka nas w najbliższej przyszlosci. Wyjątkową atrakcją będzie prezentacja multimedialna prof. Mohameda Abbasa z wydzialu geofizyki Uniwersytetu w Kairze. Będzie to pierwsza oficjalna prezentacja wyników badań geradarowych, wykonanych w rejonie trzech piramid w Gizie w lutym b.r. Prof. Abbas byl kierownikiem tych badań. Niezwykle ciekawie zapowiadają się również prezentacje inż. Williama Browna ze Stanów Zjednoczonych (który od 1997 roku pracuje nad rozwiązaniem zagadek podziemi w rejonie Gizy) oraz Patricka Geryla z Belgii, autora nowej książki " Swiatowy kataklizm w roku 2012".
Z polskich prezenterów zobaczymy dr Adama Szynkiewicza, geologa, specjalistę od georadaru, który uczestniczyl w badaniach w Egipcie; znanego dziennikarza, Janusza Zagórskiego, specjalistę od spraw inteligencji pozaziemskich; dr Aleksandra Limisiewicza, kierownika prac wykopaliskowych na Sleży, oraz Lucynę Lobos w sesji chanelingu telepatycznego "na żywo" z pytaniami od publicznosci.
Andrzej Wójcikiewcz

Zobacz PROGRAM SYMPOZJUM

Program Sympozjum