Kolejne sesje z Lucyną Łobos: Sesje 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, Sympozjum, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90




GROBOWIEC CHEOPSA (6P)

Seans hipnotycznej regresji wieku numer 6
Wrocław, 12 stycznia 2003
Seans przeprowadzony z Lucyną Łobos
Prowadząca: Łucja Szajda
Asystująca: Iwona Stankiewicz

Łucja - Pytanie od Łucji Szajdy
Iwona - Pytanie od Iwony Stankiewicz
Lucyna - Odpowiedź na pytanie.
Samuel: - Odpowiedź Samuela poprzez Lucynę

(....) Po wprowadzeniu w zmieniony stan świadomości za pomocą hipnozy.

Łucja: Podnieś głowę, rozejrzyj się wokoło, zobacz wyraźnie, co widzisz wokół siebie i dokładnie, szczegółowo powiedz, co widzisz.

Lucyna: Stoję przy Sfinksie, przy jego lewej łapie... Muszę na chwilę przenieść się do przyszłości - tak mi nakazał OPIEKUN. Przyszłości, to znaczy do WODNIKA. Będę wam odpowiadać na pytania. Potem powrócę z powrotem do Piramidy...

Łucja: Dobrze...

Lucyna: Jestem cały czas przy piramidzie, przy Sfinksie. Jest czas Wodnika - czas zerowy. Za chwilę będę odpowiadać na zadane pytania, ale zanim odpowiem - musicie wysłuchać tego, co ma do powiedzenia Samuel...

Samuel,: Kiedy RYBA rozpoczynała swoje panowanie - z centralnego punktu osi Ziemi - to znaczy w miejscu, gdzie stoi piramida - wyruszył pociąg. Pociąg ma objechać całą kulę ziemską i ma na to 2000 lat. Będzie pociąg zbierał ludzi, którzy mają czyste serca. Pociąg wyruszył jedną z dróg. Dróg do centralnego punktu osi Ziemi jest wiele. Istoty powołane, wybrane - stoją w tej chwili na końcowej drodze. Na drodze pociągu, który już zmierza w powrotną drogę do Piramidy. Ludzie wybrani są jeszcze przed pociągiem i jeszcze mają czas zabrać się do niego. Będę po kolei odpowiadać na wasze pytania - roli, jaką macie do spełnienia na Ziemi. Słucham...

Łucja: Mam na imię Łucja. Nie wiem czy znana jest ci moja energia. Jaką rolę mam do spełnienia?

Samuel: Wszyscy, którzy stanęli na drodze "narzędzia", jakim jest Lucyna, nie są to osoby przypadkowe. Drogą selekcji są wybierani i jedni wytrzymują i idą dalej do Piramidy, inni odpadają. Tak samo i ty Łucjo nie przez przypadek zostałaś postawiona na tej drodze. Będziesz mieć rolę do spełnienia taką samą, jak mają wszyscy, którzy są do tego powołani. Celem twojej misji jest pomoc w ratowaniu Ziemi i ludzi. Tych, którzy zechcą sobie pomóc. Dlatego twoja energia jest potrzebna nie tylko wspomagać nasze "narzędzie", ale wspomagać ludzi. Przekazywać ludziom przez swoje umiejętności. Otwierać serca i oczy. Przeżycie mogą mieć tylko ludzie o czystych, otwartych sercach. Kto ma serce zamknięte, będzie musiał odejść? Pociąg, o którym jest mowa - w erze WODNIKA - już zmierza z powrotem do Piramidy. A przystanków jest już niewiele i niewiele ludzi do niego zdoła wsiąść. Dlatego na nic się zda upór osób powołanych, wybranych - bo i tak misja będzie musiała być wykonaną. Sucham dalej...

Łucja: Czy pojadę do Egiptu razem z Lucyną i pozostałymi?

Samuel: Nie masz wyboru. Cała grupa, która została zaangażowana - nie macie wyboru. Bo albo otworzycie bramę, a bramą jest PIRAMIDA i oczyszczanie będzie przebiegać łagodnie, albo do tego nie dojdzie i pociąg nie wjedzie - a wtedy oczyszczanie będzie naprawdę bolesne. W każdym przypadku - decyzję my podejmujemy, ale pozwalamy wam decydować.

Łucja: Jak mogę najbardziej Lucynie pomóc będąc w Egipcie?

Samuel: Wspomagać. Wspomagać doświadczeniem, wspomagać energią. ?Narzędzie" - Lucyna jest ciągle jeszcze wystraszoną małą dziewczynką. Dlatego to, stawiamy na jej drodze osoby mocno stojące, ugruntowane. To jest nam potrzebne. A wybór na nią padł, dla ego, że jej umysł jest niczym nie zmącony. Jest bardziej wiarygodna dla istot, które mają władzę, ale mają serce z kamienia. Słucham.

Łucja: Dziękuję, teraz Iwona będzie zadawała pytania.

Iwona: Witaj Samuelu... Jak ja mogę pomóc Lcynie na tej drodze?

Samuel: Twój głos Iwono daje poczucie bezpieczeństwa. Bez tego poczucia bezpieczeństwa Lucyna nie da się nigdzie wywieźć. Dlatego jesteś potrzebna. Twoja osoba - też nie przypadkiem stanęłaś na jej drodze. Dużo zachodu musieliśmy włożyć, żebyś trafiła na jej drogę, w jej ręce - i tak się stało. Słucham.

Iwona,: Kiedy powinien nastąpić kontakt z Zahim Hawassem? Czy teraz, czy jeszcze trzeba poczekać?

Samuel: Rok, ten rok 2003 będzie obfitował w nieszczęścia na całym świecie. Jeśli chcecie zaczekać jeszcze troszkę - to jest to możliwe. Zatrzymamy na ostatniej stacji pociąg. Hawass jest człowiekiem twardo stojącym na ziemi. Dla niego liczą się konkrety i złoto. A istoty, które my wybieramy tego złota nie posiadają. Wobec tego, musimy w inny sposób dać Hawassowi znak. Tym znakiem będą te wszystkie nieszczęścia, które się wydarzą tego trzeciego roku. Nie będzie jednego dnia spokojnego. W każdym dniu będą ginąć ludzie. Słucham.

Iwona: Czy potrzebna nam jest w tym energia szamana z Peru?

Samuel: Juno - dzisiejszy szaman jest po to tylko potrzebny, żeby mógł potwierdzić to, co już zostało przekazane. Wspominałem - na miejscu każdy może stanąć, pod warunkiem, że jego intencje i serce będzie czyste. Słucham.

Iwona: Czy Polska, jako kraj, ma w tej misji do spełnienia jakąś ważną rolę?

Samuel: Tak, ma - bo przecież wy jesteście z Polski. Polska, inne kraje to tylko Ziemia, Iwono... Jedna, wielka Ziemia. Słucham.

Iwona: Czy sponsorzy, którzy zainwestują w tę misję - będą mieli jakieś korzyści z tego?

Samuel: Korzyści... Mówisz o złocie. Tak Iwono - korzyści z tego będą mieć wszyscy, wszyscy ci, co zainwestują. Odnalezienie grobu, odnalezienie Cheopsa zatrzyma w pewnym sensie oczyszczanie, złagodzi je - a także zmieni bieg historii. To, co dzisiaj macie uporządkowane, posegregowane, wszystko obróci się "do góry nogami", za sprawą kilku wybranych istot. Niekoniecznie trzeba być naukowcem. Wystarczy mieć tylko dokładną informację. Słucham.

Iwona,: Dlaczego z tylu miliardów ludzi na ziemi - akurat nas wybrano?

Samuel: Czy grupa wybrana czuje się w czymś gorsza?

Iwona: Nie...

Samuel,: Dlaczego zadałaś takie pytanie?

Iwona: Czujemy się wyróżnieni - dlatego chciałam zapytać, dlaczego akurat my?

Samuel: To jest i wyróżnienie i ciężka praca Iwono. Wybrani, dlatego zostaliście, bo jest w was upór. Upór dążenia do celu. Jest wiara, wiara w to, że my istniejemy. Wiara w to, że oczyszczanie płynie od nas. Wiara w to, że dzięki pracy, jaką będziecie wkładać - oczyszczanie Ziemi nie będzie tak drastyczne. Więc prośba do was wszystkich: więcej pytania, ?dlaczego?" nie chcę słyszeć! Słucham.

Iwona: Czy jakieś konkretne działania powinniśmy przedsięwziąć w tej chwili?

Samuel: Kontakt z kustoszem, strażnikiem Piramidy - pierwsze działanie. Drugie - zdobycie tego nieszczęsnego złota. To są dwa główne cele. Reszta się sama potoczy przy wydatnej naszej pomocy. Słucham.

Iwona: Czy sama głęboka wiara jest wszystkim, co możemy zrobić w tej chwili?

Samuel: Materiały, które już zostały wydane - zataczają coraz to szersze kręgi. Ludzie, którzy mają otwarte serca i umysły i chcą żyć - odezwą się i będą dawać to, co jest potrzebne - złoto... Słucham.

Iwona,: Jaką rolę ma do spełnienia w naszej misji Chicago i energia Barbary Choroszy?

Samuel: Jest już znana... Nawet i Barbara nie stanęła przypadkiem na drodze Andrzeja. Często rozmawiam z nią. Sprawy były zgoła inne. Barbara ma dostęp do środków waszego masowego przekazu. Ma możliwość dotarcia do osób, które będą zaangażowane, będą chciały pomóc. Dlatego - Barbara też znajduje się na tej drodze do Piramidy. Jest przed pociągiem. Pociąg pomału porusza się za wami. Słucham.

Iwona,: Dlaczego najpierw mamy skontaktować się z Hawassem, skoro nie mamy jeszcze złota dla niego?

Samuel: Obudzić jego ciekawość. Zaostrzyć apetyt, bo wtedy może się okazać, że as tak dużo złota nie będzie trzeba. Musi o was i o misji usłyszeć, ale ma dostać tylko tyle formacji, ile jego umysł może to udźwignąć. Słucham.

Iwona: Czy przekaz przez środki masowego przekazu nie zgromadzi wokół sprawy ludzi przypadkowych?

Samuel: A od czego jest nasza selekcja? Oczywiście po ukazaniu się audycji w radiu rozpęta się lawina - nie tylko ludzi zainteresowanych, ale i przeciwników, którzy będą chcieli zamknąć buzię tym, którzy prą do przodu, do Piramidy. Ale - było mówione i powtórzę po raz setny - tym, którzy zostali wybrani, i którzy są na tej drodze powrotnej pociągu do piramidy - włos z głowy nie spadnie... Słucham.

Iwona: Czy nie zaszkodzi sprawie jej skomercjalizowanie?

Samuel: A masz inny pomysł, Iwono?

Iwona: Niestety, nie... Samuelu, jeszcze raz chciałabym cię zapytać:, jakie są zagrożenia, co się stanie, gdy FARAON nie ujrzy światła dziennego?

Samuel,: Kiedy nie ujrzy światła - oczyszczanie i tak będzie przebiegać. Są fazy oczyszczania. Właśnie "trójka" - ten rok - rozpoczęcie. Sześć... Zero sześć - następne: dziewięć, końcówka - dwanaście... Biada ludziom, ale innych możliwości nie ma. Musi nastąpić rozliczenie za to, co ludzie przez te tysiące lat uczynili Ziemi. Słucham.

Iwona: Czy te cyfry, które podałeś, oznaczają najbliższe lata: 6-ty rok, 9-ty, 12-ty, 2006...?

Samuel: Iwono, od WODNIKA licznik czasu został wyzerowany. Liczone jest zero... Słucham.

Łucja: Czy mógłbyś jeszcze Samuelu podpowiedzieć, co moglibyśmy zrobić w najbliższym czasie, czy możesz nam jeszcze jakichś wskazówek udzielić?

Samuel: Cierpliwości, cierpliwości... Zaufania... I spokój. Kontrolujemy wszystko, ale bariery, jaką jest upór czy zamknięcie ludzi przed naszą energią - przekroczyć nie możemy. Otwierają się na naszą energię tylko nieliczne serca. Jakie? To już macie dowód. Chcę wrócić... Wrócić do Piramidy...

Łucja: Wróć do Piramidy teraz... Jesteś przy Piramidzie.

Lucyna: Jestem przy Piramidzie.

Łucja: Zobacz, rozejrzyj się wokoło i powiedz, co widzisz, co się dzieje?

Lucyna: Jestem przy Sfinksie. Jest dzień.. Powiem to, co jest istotne przy budowie. Jest zabezpieczenie, droga, rusztowanie. Każdy poziom nakładany - jest podsypywany piaskiem. Tak wygląda budowa... Piramida znajdowała się w środku... Jeden poziom - budują rusztowanie, podsypują piaskiem. Następny poziom jest budowany.

Łucja,: Kto buduje Piramidę?

Lucyna: Ludzie, ludzie pomagają przy budowie. Budowniczowie to nie są ludzie. To znaczy.... Tak... Ludzie, ale nie z naszej Ziemi. Pochodzą z Drugiej Ziemi. Dokładnie sytuowane to jest prostopadle do osi naszej Ziemi w pasie Oriona. Stamtąd pochodzą. Oni są budowniczymi.

Łucja,: Kim są ci budowniczowie i jak wyglądają? Widziałaś ich?

Lucyna: Tak, można ich zobaczyć. Są to piękni mężczyźni, chociaż można tylko ich zobaczyć w ich ubraniu. Mają cały czas na głowie hełmy. W takim kontakcie ich nie zdejmują. Jest to zabezpieczenie przed ziemskimi bakteriami.

Łucja,: W jaki sposób oni budują piramidę? Jaki materiał był używany do budowy piramidy?

Lucyna: Kamienie.... Kamienie były sprowadzane z kamieniołomów, przenoszone przez ich statki. Tylko drzewo na budowę rusztowań przypływało Nilem a kamienie oni przenosili. Czas krótki... Można sobie było pozwolić na sprowadzanie kamieni z dużych odległości...

Łucja: Masz na myśli statki powietrzne? Jak to się odbywało?

Lucyna: Dziwnie się odbywało... Mogę tylko powiedzieć to, co widzę, co rozumiem. Statki do przenoszenia kamieni były dosyć duże. Nie było żadnych lin, żadnych zabezpieczeń. Po prostu kamień wisiał w powietrzu. Z tego, co mi mówi Juno - jest to energia. Energia energo-magnetyczna. Nie umiem wytłumaczyć, co to jest, jaka to jest energia. Wiem, że jest to bardzo silna energia. I tak wiszący kamień sprowadzany był na plac budowy. Tam drugi statek, już dużo mniejszy od tamtego dokonywał cięcia, obróbki. Tak obrobiony kamień, z bardzo dokładną, matematyczną dokładnością, był ustawiany na piramidzie. Kamień za kamieniem. Budowa była zawsze prowadzona w nocy. To znaczy - układanie klocków odbywało się w nocy. W dzień. ludzie wykonywali inne prace, ale też związane z budową.

Łucja,: Kim ty jesteś, jak masz na imię?

Lucyna: Jestem zwykłą kapłanką poświęconą bogini Izydzie i kapłanowi, któremu mam służyć. Moje imię jest Ki.

Łucja: Czy widzisz faraona Cheopsa, czy spotykasz się z nim, czy rozmawiasz z nim?

Lucyna: Tak, faraon jest często na placu budowy. Przecież to jest jego misja, jego powołanie... Od początku do końca jest przy budowie. Nadzoruje, pilnuje, ale nie ponagla. Budowa ma się toczyć w swoim rytmie.

Łucja,: W jakim celu zbudowana jest Piramida?

Lucyna: Budowa Piramidy jest to znak czasu. Piramida jest po to budowana, żeby w przyszłości być kodem. W przyszłości być bramą do wszechświata. Piramida - jak mówił Juno - stoi na centralnym punkcie osi Ziemi. Wszystkie pola energetyczne zbiegają się do tego właśnie punktu. Piramida rozpoczynała i piramida zakończy. Dlatego tak ważna jest właśnie piramida.

Łucja: Przenieś się teraz w czasie. Budowa Piramidy jest już zakończona. Zobacz ten moment jak jest koniec budowy, co się dzieje, kiedy Piramida jest już zakończona...

Lucyna: Jest Piramida zakończona. Rozbierają teraz rusztowanie. Partiami, pomału usuwają piasek, usuwają drzewo. To wszystko jest składowane z boku, gdyż materiał będzie potrzebny do budowy następnej piramidy, która niebawem ma się rozpocząć. Piramida druga jest dokładnie usytuowana na wprost drugiej gwiazdy pasa Oriona.

Łucja: Czy w Piramidzie znajduje się grobowiec faraona Cheopsa?

Lucyna: Nie.

Łucja: A gdzie się znajduje?

Lucyna: Cheops do samego końca uczestniczył w budowie. Nie mógł być pochowany, bo tego sobie życzyli Skrzydlaci Bracia?. Cheops miał być pochowany niedaleko Piramidy tak, żeby mieć patrzenie na nią.

Łucja: Czy wiesz gdzie znajduje się grobowiec faraona Cheopsa?

Lucyna: Wiem, bo przecież byłam tam cały czas i w ostatniej drodze uczestniczyłam. W drodze do jego grobowca wcześniej przygotowanego. Niedaleko... niedaleko Piramidy jest Cheops. To jest to, co mówi Juno. Pozostawimy zagadkę do rozwiązania tym, którzy będą w przyszłości szukać...

Łucja,: Kto to jest Juno?

Lucyna: ....A na szeroką skalę szukanie rozpocznie się, kiedy Ryba przekaże władzę Wodnikowi. Odpowiadam... Juno. Juno jest nadzorującym budowę... Pomaga samemu Cheopsowi. Jest wybranym przez Białe Bractwo, którzy przekazują na bieżąco plany budowy i jak budować. Pełne informacje mają tylko dwie osoby - to jest faraon i Juno.

Łucja: Jak faraon kontaktuje się z tymi Białymi Braćmi?

Lucyna: Jest to regularne robione.

Łucja,: W jaki sposób?

Lucyna: Jest specjalny namiot gdzie się odbywają narady i tam się udają obaj:... Faraon i Juno. Po otrzymaniu informacji i wskazówek dalej prowadzą budowę. Nikt więcej nie ma możliwości bezpośredniego kontaktu... Rozmowy z nimi. Kapłani, którzy zajmują się spisywaniem historii budowy piszą, jak było budowane, kto budował... Otrzymują informacje też od Juno i od samego Cheopsa. Role, praca przy tym dziele jest podzielona i każdy wie, co do niego należy i jak ma pracować.

Łucja,: Co się znajduje w grobowcu Cheopsa? Czy są jakieś przedmioty, bogactwa, złoto?

Lucyna: Złoto jest tylko takie, które ma na sobie. Nic poza tym. Złotem są informacje, które zostały złożone razem z nim w jego grobowcu. To jest złoto. Historia, którą może przyszłość zobaczyć.

Łucja: Czy stał już Sfinks, kiedy była budowana Piramida?

Lucyna: Tak, na wiele lat przed budową Piramidy Sfinks już stał. Ziemskie tysiąc lat Sfinks już był. Po Sfinksie dopiero zaczęto budować kompleks podziemny Piramidy. Połączenie podziemne ze Sfinksem. Połączenie, gdzie są komory, które też kryją skarb w postaci informacji.

Łucja: Te informacje w grobowcu faraona, w jakiej są postaci? Formie? Jak wyglądają?

Lucyna: Tablice, to są tablice kamienne i na nich wykuwali kapłani informacje. Mówili Bracia z Drugiej Ziemi... - to musi przetrwać cykle. To musi w nienaruszonym stanie doczekać Wodnika.

Łucja: Czy jest jakieś powiązanie pomiędzy Piramidą, Sfinksem a grobowcem faraona?

Lucyna: Tak, są tunele... Labirynty między grobowcem... Sfinksem. Jest cały szereg przejść. Dzisiaj, kiedy to jest budowane cały czas dobudowują jakiś kanał, labirynt... Dziwne.. I tego też nie rozumiem.... Wybudują a potem zasypują to piaskiem.

Łucja,: Kto zbudował Sfinksa i w jakim celu?

Lucyna: Sfinksa zbudowali też istoty z Drugiej Ziemi. Mało wiem na ten temat, gdyż tylko szczątki informacji otrzymywałam, ale powiem to, co wiem. Sfinks, jego postać ciągnie się od momentu, kiedy to istoty ludzkie zostały przetransportowane na Ziemię. Na tamtej planecie Sfinks był ulubieńcem, bóstwem... I dlatego przenieśli Sfinksa tam, gdzie się osiedlali. Był Sfinks na Atlantydzie. Kiedy musieli opuścić Atlantydę Sfinksa przenieśli do Egiptu? I tutaj mogę powiedzieć to, co mam mówione. Najmądrzejsze umysły Atlantydy osiedlały się właśnie w Egipcie, bo już za czasów Atlantydy była spisywana historia tej Ziemi. Już było wtedy wiadomo, że powstanie takie same dzieło, jak oni mieli, czyli Piramida. Tylko, że Piramida na Atlantydzie była świątynią. świątynią boga Ar. Tutaj jest to klucz... Kod, tak zostało to programowane.

Łucja: Czy Atlantyda istnieje?

Lucyna: Tak, pod wodą, na znacznych głębokościach można dotrzeć do pokładów, szczątków ruin Atlantydy.

Łucja: Wróćmy jeszcze do Piramidy i budowniczych, o których mówili Skrzydlaci Bracia i jeszcze do tego, w jakim celu budowała była Piramida i czy grobowiec Cheopsa ma być odnaleziony i w jakim celu?

Lucyna: Mówi Juno... Mówi Cheops... Przesłanie... Kod, jakim jest Piramida ma służyć istotom ludzkim w przyszłości. Piramida ma być tą bramą, którą się otworzy i przez ten kanał energo-magnetyczny będą się przemieszczać istoty z Drugiej Ziemi. Ale żeby otworzyć tę bramę ten kod trzeba mieć szyfr, albo klucz. Kluczem jest faraon. Można sforsować bramę bez klucza, ale wtedy istnieje niebezpieczeństwo, gdyż... istoty w przyszłości... nie będą wiedziały, co się kryje za tą bramą.. A to, co mówią będzie to niebezpieczne, kiedy sforsują bramę bez klucza.

Łucja,: Co się może wtedy stać?

Lucyna: Tutaj muszę powiedzieć to, co mam przekazane, co mówią. Przed Sfinksem było to w cyklu Lwa. Odbyła się Rada, posiedzenie Rady Bogów, gdyż istoty... Nie tak jak sobie zaplanowali zaczęli zasiedlać Ziemię. Dlatego to, na tej właśnie historycznej Radzie, o której mówi Juno wyznaczono czas dla Ziemi i jej mieszkańców. Ten czas miał się zakończyć, kiedy właśnie to RYBA odda władzę WODNIKOWI. Wtedy to też - mówią - rozpocznie się oczyszczanie Ziemi, oczyszczanie ludzi. W oczyszczaniu będzie energiom boskim pomagać sama natura.

Łucja,: Czyli grobowiec Cheopsa jest zabezpieczony w jakiś sposób?

Lucyna: Jest.

Łucja,: Ale czy ma być odnaleziony?

Lucyna: Tak jest w zamierzeniu. Klucz musi być odnaleziony po to, żeby otworzyć bramę. Zabezpieczenie po to jest zrobione, bo - jak mówili bracia - zaborczość ludzi będzie wzrastać. żądza złota będzie z pokolenia na pokolenie większa i większa. Dlatego to tak pieczołowicie jest zabezpieczone. Cheops. Zabezpieczenie płynie z Oriona.

Łucja: Czy są osoby, które mogą być bezpieczne przy odnalezieniu grobu Cheopsa?

Lucyna: Bezpieczne... Tak bezpieczne mogą być te osoby, które przyjdą na Ziemię w erze RYBY i już znajdą się w erze WODNIKA. Będą to osoby wybierane, selekcjonowane. Nie można było wcześniej tego uczynić, gdyż musiał upłynąć właśnie ten wyznaczony czas. Tak mam tłumaczone.

Łucja,: Co się stanie, kiedy zostanie odkryty grobowiec Cheopsa?

Lucyna: Faraon ujrzy słonce, a potem, kiedy już ujrzy słonce trzeba zanieść faraona do Sfinksa, do strażnika. Tam się trzeba pokłonić strażnikowi a następnie pójść do Piramidy, złożyć jego ciało w przygotowanym sarkofagu, który był wybudowany. Tam faraon ma przeleżeć tylko do pełni. Następnie jego ciało - tak jak jest napisane - ma być oddane nauce. Wystarczy to do przerwania zabezpieczeń i pootwierania tajemnych wejść, gdyż Piramida kryje inne komnaty, nie odkryte.

Łucja: Czy wiesz, jakie komnaty kryje Piramida?

Lucyna: Tak, są to ponad poziomami... Podziemne komory i nad komnatą króla ustawione w trójkącie. Dwie po bokach, jedna na środku, ale wszystko znajduje się nad komnatą króla. Też zamknięte jest wejście do tych tajemnych komnat, a wejście znajduje się w komnacie króla, czyli Cheopsa. Po to trzeba będzie złożyć ciało, żeby otwarło się tajemne wejście.

Łucja,: Co się z tobą dzieje dalej? Co widzisz? Opowiedz dokładnie.

Lucyna: Przenoszę się w czasie, kiedy chowamy faraona, gdy odszedł.

Łucja,: Co się dzieje opowiedz.

Lucyna: (z płaczem), Kiedy już, Cheopsa złożyli do jego grobowca... Specjalne służby kapłańskie zasypują piaskiem. Ja stoję obok i... (Większy szloch).

Łucja: Kochałaś Cheopsa. Bardzo przeżyłaś jego śmierć...

Lucyna: Mówi Juno... Trzyma mnie w ramionach... Wszyscy płaczemy, ale wszyscy muszą odejść... Go opuścić... Cofamy się tą samą drogą, którą przyszedł orszak? Za nami już następne służby zasypują też piaskiem drogę. Kiedy jesteśmy już z powrotem koło Sfinks - faktycznie droga do grobowca jest odcięta? Druga droga - kanał, który był do tej pory pusty... Otwierają zaporę... Zalewają wodą?

Łucja,: Co czujesz w tym momencie?

Lucyna: Okropnie... Wszyscy czują... Odszedł ktoś, kogo kochaliśmy... Nasz faraon był... Cheops... Wspaniałym królem? (płacz).

Łucja: Był kochany przez wszystkich?

Lucyna: Był kochającym... Tak... (Płacz)

Łucja: Czy on was kochał?

Lucyna: Kochał nas... Wcześniej odszedł, ale powiedział, że się spotkamy. Spotkamy się w przyszłości, kiedy powróci - ale nie spotkałam więcej faraona...

Łucja: Spotkacie się. Wierzysz, że będzie miało miejsce?

Lucyna: Tak mówił Oliwier. Wszyscy...

Łucja: Wierzysz Oliwierowi?

Lucyna: Nie mam powodów, by nie wierzyć. Przecież jestem z nim (płacz)... Nie, nie zawiodłam się... Ich prawdomówność jest wspaniała. Oliwier powiedział żeby czekać cierpliwie. Nasze spotkanie nastąpi.

Łucja: Za chwilę powrócisz do swego obecnego życia. Czy chciałabyś jeszcze coś zrobić, żeby się rozstać z tamtym życiem?

Lucyna: Chciałabym... Zostać...

Łucja: Wiem, że były to czasy, kiedy byłaś szczęśliwa. Przebywałaś wśród ludzi, którzy ciebie kochali, których ty kochałaś. Ale przecież - masz jeszcze misję do spełnienia i spotkanie z faraonem...

Lucyna: Tak mówiono, że mam powrócić (ciągle szlochając).

Łucja: Wiesz, że masz misję do spełnienia?

Lucyna: Tak mówiono...

Łucja: Czy w to wierzysz?

Lucyna: Muszę wykonać... Wierzę, ale muszę wykonać to, co mówiono. To, co mówił faraon. To, co mówił Juno, Oliwier. Wszyscy, którzy mnie pocieszali, kiedy faraon nas zostawił i odszedł... Dlaczego...? Przecież... Przecież to myśmy powinni pierwsi odejść... A on...

Łucja: Czy faraon się przeciwstawiał, nie chciał pierwszy odejść?

Lucyna: Nie... Nie... Tylko powiedział, że musi odejść na krótki czas. Wtedy nie rozumiałam jego słów. Kiedy powiedział, że musi odejść do świątyni, porozmawiać z Bogiem - nikt mu nie przeszkadzał? Często to robił. Wchodził do świątyni i rozmawiał z Bogiem. Ale kiedy na następny dzień znaleziono jego martwego, to było dla nas wszystkich ogromnym wstrząsem. Piramida ukończona... Ale jeszcze nie do końca... Przecież trzeba jeszcze było ją oczyścić, uporządkować... Dlaczego zostawił wszystko i poszedł sobie...? (Płacz)

Łucja: Czy faraon wiedział, co go spotka?

Lucyna: Tak.

Łucja: Czy był spokojny, kiedy wiedział, co go spotka?

Lucyna: Cały czas emanował spokojem. Można się było tego spokoju uczyć od niego? (płacz). Mówił Juno, że jak wrócę, w przyszłości, że będę przygotowana. Będzie bardzo ciężko, ale potem pojawią się na moje drodze ludzie i już nie będę sama.

Łucja: Nie jesteś sama. Wokół ciebie są ludzie, którzy dają ci wsparcie, którzy cię szanują, kochają i nie jesteś sama. Chciałabym, żebyś teraz przeniosła się jeszcze na moment do chwili obecnej, obecnego życia. Chciałabym zapytać, czy możliwy jest jeszcze kontakt z Samuelem, aby zadać mu jedno pytanie?

Lucyna: Tak.

Łucja: Odetchnij jeszcze w tej chwili głęboko, spokojnie i czy możliwe jest jeszcze przez moment...

Lucyna: Już jestem w czasach dzisiejszych...

Łucja: Czy możemy jeszcze prosić Samuela o odpowiedź...?

Lucyna: Już jestem przy piramidzie... Teraz... Okropne... Widok...

Łucja,: Co się dzieje?

Lucyna: Zniszczona pPiramida, zniszczony Sfinks. Nie jest tak piękna jak była... Jestem... Słucham.

Łucja: To zadamy pytania wobec tego. Jeszcze dwa pytania.

Iwona: Czy w tej chwili żyje na Ziemi energia, wcielenie Cheopsa?

Samuel: Nie, nie. Energia Cheopsa, czyli duch jest ciągle w pobliżu jego grobowca i Piramidy. Przez wszystkie tysiąclecia - pozostał duchem i tak już pozostanie.

Iwona: Czy możemy zapytać cię o to, co to jest PRECESJA?

Samuel: Jest to wasze sformułowanie ziemskie. My, używając umysłu Lucyny stosujemy proste słowa. Takie, które potrafi jej umysł odebrać. Jest to pewnego rodzaju energia, którą wy stosujecie. Słucham - bo jeszcze się kotłuje wam pytanie.

Iwona: A czy istnieją jakieś proste słowa, które mogłyby określić ten termin? Takie, które Lucyna mogłaby przekazać? Termin PRECESJA?

Samuel: Nie, to pojęcie nie dociera do jej umysłu. Nie mogę przekazać.

Iwona: Dobrze, dziękuję ci?.


(Wyprowadzenie Lucyny ze stanu zmienionej świadomości)