Kolejne sesje z Lucyną Łobos: Sesje 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, Sympozjum, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90




PROJEKT CHEOPS (56p)

Seans publiczny metodą channelingu telepatycznego podczas promocji książki "Przebudzenie Cheopsa" zorganizowanej przez pismo "Czwarty Wymiar", Warszawa, 20 maja 2006
Uczestnicy: Lucyna Łobos oraz uczestnicy promocji


Pytania od uczestników zadawane przez Andrzeja Wójcikiewicza i Iwonę Stankiewicz.
Andrzej , Iwona: Pytanie od uczestników promocji
Samuel: Odpowiedź na pytanie za pośrednictwem Lucyny Łobos

Samuel: Witajcie... witajcie zgromadzeni na tym dzisiejszym spotkaniu. Jestem opiekunem nie tylko naszego łącznika, ale jestem odpowiedzialny za rodzaj ludzki. Jestem opiekunem Ziemi. Moje imię, to prawdziwe, nadane to En-Ki, ale żeby zmniejszyć barierę pomiędzy nami zwaracać się proszę: Samuelu. Medium pytań jeszcze nie widzi, ale ja już widzę i tylko na kilku pytaniach padło moje imię. Mam na imię En-Ki i zanim bedę odpowiadać na pytania wasze, tutaj na tej sali, tylko częściowo powiem, powiem kim jest medium, nasz łącznik. I ten, kogo też wysłaliśmy na tę Ziemię, o którym wspomniała. Jest to Bill*. Tych dwoje ma dług do spłacenia wobec nie tylko Egiptu, ale i części Afryki. Teraz muszą się rozliczyć. Dług ten też jest wobec ludzi. Teraz Andrzeju, Iwono - i was witam. Słucham... słucham pierwszego pytania.

Andrzej: Witaj Samuelu, pierwsze pytanie jest od Mirka. Jeżeli prawdą jest to, co jest napisane w Apokalipsie Św. Jana, to czy przedstawia to możliwe wydarzenia, jeżeli nie uda się przebudzić Cheopsa, czy też jest to po jego przebudzeniu?

Samuel: Podałem dwie możliwości. Uruchomić energię miłości, nauczyć się miłości. Po to już są wysyłani na Ziemię nauczyciele... Nauczyciele, którzy uczą miłości. Miłość posiada ogromną energię i to, gdyby było zrozumienie ludzkie, mogłoby wystarczyć. Budowniczy, król, nazwijmy go Cheops, bo w tym czasie, kiedy była budowana pierwsza piramida, Znak Czasu, kod, Brama do Wszechświata nie było jeszcze dynastii faraonów. Byli królowie i bogowie, którzy przybyli z nieba. Dalej odpowiadam - budowniczy Cheops, Chufu jest tą furtką, kluczem awaryjnym. Po to powstało zabezpieczenie fizyczne - zabezpieczenie, żeby kiedy nie wyjdzie nauka miłości uruchomić tą awaryjną potrzebę. Czyli w przebudzeniu Cheopsa jest pewnego rodzaju przenośnia, bo to głównie chodzi o to, żeby tę energię, którą posiada w sobie Cheops, a jest jeszcze zamknięta - uwolnić. Piramida jest tym centralnym akumulatorem, który po uruchomieniu, uruchomi wszystkie inne akumulatory. Powstanie ogromna energia, która wystrzeli w powietrze tworząc klosz... Klosz zabezpieczający Ziemię przed tymi wydarzeniami, które mają nastąpić. Będę trochę jeszcze mówił, żeby tak, przy jednym pytaniu opowiedzieć na pytań kilka. Jest to moja metoda. Biblia podaje w Apokalipsie wizję, że nastąpi koniec. To koniec świata, bo Ziemia będzie istniała po wsze czasy. Tak zostało zaprojektowane przez moc, siłę najwyższą, czyli Boga Wszechrzeczy i tak się stanie. Ale wizje te katastroficzne były podane prorokom po to, żeby w przyszłych pokoleniach, a zwłaszcza w pokoleniu Ery Wodnika obudzić refleksje. Bo to istoty żyjące w tej nowej Erze Wodnika mają odegrać główną rolę na tej scenie "Ziemia". Tak jak mówił nasz łącznik - to od was zależy, czy będziecie chcieli pozostać na tej scenie życia. Nie ma innej możliwości, nie ma innej drogi. I tutaj, na tym forum mogę powiedzieć - jako istoty duchowe robimy wszystko co jest w mocy energii. Ale żeby wykonać polecenie Boga potrzebujemy was, czyli istot odzianych w materię. I tutaj mogę odpowiedzieć dalej na to pytanie. Nie po to przyszliśmy na Ziemię, nie po to założyliśmy cywilizację ludzką, nie po to posiadacie w sobie nasze pierwiastki boskie, żeby teraz je unicestwić. Zrobimy wszystko, wszystko, co jest w naszej mocy, żeby uratować Ziemię i was. Ale - jak to mówią bajkopisarze, że każda bajka kończy się dobrze, albo źle. Czyli Nowa Ziemia się wam kłania, Nowa Ziemia wam się szykuje. Ale to się wydarzy po roku dwunastym i do Nowej Ziemi muszą wejść istoty, które są otwarte, otwarte na nas, czyli na przebiegunowanie umysłów. I jeszcze raz powtarzam. Ziemię, pomimo proroctw, które teraz się mnożą - uratować się da. Tylko trzeba poczuć się odpowiedzialnym za siebie, za swoich najbliższych, za Ziemię. Spójrzcie, jak stąd wyjdziecie, na drugiego człowieka i zobaczcie w tym człowieku to, co chcielibyście widzieć - dobro. To samo dobro przekażcie drugiemu człowiekowi. Mamy jeszcze sześć lat do tak zwanego zegara kosmicznego, czyli do rozpoczęcia się nowego cyklu kosmicznego. Jest to sześć... aż, albo tylko. To tyle, co do twojego pytania. Słucham dalej.

Andrzej: Dziękuję Samuelu. Pytanie na temat Ślęży. Dlaczego zostały przerwane prace na Ślęży? Czy w świetle przesłania misji Faraon nie powinniśmy doprowadzić do końca ten projekt celem całkowitego uwiarygodnienia zarówno osoby Lucyny, jak i samego projektu, a przez to przesłanie dając impuls do głębszych przemyśleń dla wszystkich tych, którzy zapoznali się w internecie ze sprawą Projektu Cheops?

Samuel: Odpowiem, odpowiem na to pytanie. Prace zostały tylko chwilowo przerwane. Powiedzmy waszym ziemskim jezykiem tak: właściciel sie zmieni... albo jeszcze inaczej - gospodarz, gospodarz wykopalsk. I tutaj też nie chcę bronić kapłanów, ale trzeba się postawić na ich miejscu. Otóż jak wszyscy wiecie na ekrany kin wchodzi film Kod Leonarda Da Vinci. Nie wszystko jest zgodne z prawdą. Mówię - nie wszystko. Kiedy zejdą do trzeciego poziomu, czyli do tych pustych przestrzeni, dostaną się do tych korytarzy, a potem lochów - tam znajdują się pamiątki po obrzędach pogańskich, czego kościół nie chce ujawnić. Jedna porażka - film - wystarczy i nie chcą, żeby w krótkim czasie nastąpiło coś drugiego. Dlatego to wstrzymano wykopaliska i daje wam tutaj gwarancję, że to co zostało zrobione już jest sukcesem, a sukces będzie jeszcze większy. Tak, że czekajcie. Nauczyć was musimy jeszcze cierpliwości. Kiedy mówię - cierpliwie czekaj, a wypełni się to, o co prosisz. Słucham dalej.

Iwona: Samuelu, w imieniu jednego z uczestników chcę zadać pytanie. Klucz do otworzenia Piramidy jest na Ziemi. Dlaczego chcecie otworzyć wbrew woli Pana, Jedynego Stwórcy to, co zamknął Jezus? Dlaczego nie czekacie na klucz, który pojawi się w Piramidzie?

Samuel: Klucz pojawił się w Piramidzie dokładnie z wybiciem godziny zero-zero, czyli wtedy, kiedy to nastąpił rok 2000 i to historyczne odliczanie czasu. I tutaj zrozum moją odpowiedź. Klucz - jak mówisz - masz na myśli Jezusa. On jest istotą duchową. Czy podczas tego przekazu ja mówię "jestem", albo "ja", czy też powtarzam słowa "my". Otóż potrzebujemy - powtarzam to i powtarzał będę, do pomocy materii, a kto jest odziany w materię? Wy, istoty ludzkie. Zarówno Jezus, jak i ja działamy na Ziemi. Chcemy bez ingerencji, ale proszę odpowiedz, czy energia miłości, której uczą nauczyciele jest tak mocna, żeby uratować Ziemię? Czy potrzebna jest jeszcze dodatkowa ingerencja, czyli takie fizyczne zabezpieczenie energetyczne. Gdyby nie było przyzwolenia to - uwierz mi - istoty ludzkie by czekały. Czy Jezus, który żył na Ziemi i uczył... uczył życia, uczył jak kochać, jak dawać miłość drugiemu człowiekowi. Bo właśnie o to chodzi, żeby te nauki Jezusa wprowadzić w życie. My wraz z Jezusem, bo jest już cała armia gotowa do pomocy i ciągle mała grupa istot ludzkich, która współpracuje z nami... I twoje wyrzuty "dlaczego" nie mają uzasadnienia. Podaj mi przykłady bezwarunkowej miłości na Ziemi, miłości bezinteresownej, takiej jak uczył Jezus do drugiego człowieka. Czy to jest na Ziemi? Rozejrzyj się, rozejrzyj sie wkoło a zobaczysz milość, jaką teraz ludzie dają sobie wzajemnie. Więc to, co ma być obudzone, uruchomione to jest tak zwane "wyjście awaryjne". I czy grupa fundacji ingeruje? Grupa fundacji mówi, przekazuje i chce dotrzeć do umysłów ludzkich. Słucham dalej.

Andrzej: Dziękuję, Samuelu, teraz pytanie: czy kometa lecąca w kierunku Ziemi rzeczywiście uderzy w okolicy Oceanu Atlantyckiego 25 maja tego roku?

Samuel: Kometa leci. Jest to bardziej meteoryt niż kometa. Nie uderzy w całości. W większej części spali się w atmosferze. Spadnie istotnie do Oceanu Altlantyckiego, ale nie poczyni szkód takich, o jakich się pisze. Będą szkody, będzie zalanie mniejszych wysp, ale nie jest to koniec. Jest to początek... początek tej boleści nazwać można - rodzącej kobiety. Bóle przedporodowe. I ten meteoryt, który leci na Ziemię nie jest to coś, co się zabłąkało, ale jest to część z tego ogona z tej planety, która zmierza ku Słońcu, która okrąża Ziemię w swoim obiegu. Będzie to taki przedsmak tego, co mogłoby się wydarzyć w roku 12, kiedy to Ziemia nie otrzyma osłony. Więcej takich meteorytów zahaczy o Ziemię. Teraz możecie jeszcze spać spokojnie. Słucham.

Andrzej: Pytanie od innej uczestniczki. Czy siatka świadomości Chrystusowej jest częścią energii, która będzie uaktywniona przez Piramidę?

Samuel: Tak, ta siatka, która znajduje się wokół Ziemi, która jest dzisiaj podziurawiona... Przez was podziurawiona, przez naukowców którzy ciągle szukają. Ta siatka to będzie coś takiego jak naprawienie tego, co zepsuli ludzie. Połatanie dziur. Ta siatka też będzie uzupełniona tą energią i ta siatka właśnie zabezpieczy Ziemię pod warunkiem, że istoty ludzkie podejdą to tego z rozwagą i pomyślą nad jutrem. Bo jeżeli chcecie potwierdzenia, jeżeli chcecie, żeby to, co mówię dzisiaj, tu na tym forum, miało potwierdzenie lub sprawdzić wiarygodność słów moich, to nie pozostanie nic innego jak dalej nic nie robić, z ironią się przyglądać - i zaczekajmy. Nasz czas jest inny. My obliczamy czas i żyjemy w innych wymiarach, natomiast wy, istoty ludzkie, czasu macie mało. I jeszcze raz powracam do słów pytania. Ta siatka istnieje. Tę siatkę można zobaczyć z satelity i tak jak mówię - jest poszarpana. Pokleić ją trzeba i zrobić klosz. Słucham.

Iwona: Samuelu, kolejne pytanie. W jakim celu chcecie odebrać człowiekowi wolną wolę tworząc świadomość zbiorową, pomijając indywidualny rozwój człowieka?

Samuel: Czy teraz wolną wolę posiadacie? Co czynią rządy z ludźmi, a wy posłusznie poddajecie się wszystkiemu. Czy to nie jest ograniczenie wolnej woli? Co czynią religie świata narzucając wam swoją wolę? Czy to nie jest ograniczanie? Czy kiedy mówimy "uczcie się miłości wobec drugiego człowieka", czy to jest ograniczenie wolnej woli? Czy miłość, którą wam dajemy chcąc wam pomóc jest narzucaniem się? Czy kiedy mówimy, że przybywają na Ziemię nauczyciele uczyć was prawidłowo medytować, uczą was jak się z nami kontaktować, uczą was tego co jest powszechne w naszych światach - czyli szacunku... szacunku i miłości do drugiego człowieka, czy to jest ograniczenie wolnej woli? I na to odpowiedz sobie sam. Słucham.

Iwona: Dziękuję za tę odpowiedź. Samuelu - kolejne pytanie. Co my, ludzie, możemy zrobić, by zneutralizować świat nisko wibrujących myślokształtów?

Samuel: Cały czas mówię, cały czas wkładam wam do głów... Co możecie zrobić? Tu, na tej sali... spójrz obok siebie. Obok ciebie siedzi drugi człowiek. Podaj mu rękę, przytul. To będzie początek twojej nauki. Wydobądź z siebie miłość - nie taką o niskich pobudkach. Miłość bezinteresowną. To możecie zrobić już dzisiaj. Od tego momentu tu, na tej sali wychodzicie odmienieni. Wychodzicie z inną, pozytywną, pełną miłości energią. To możecie zrobić. Słucham.

Andrzej: Dlaczego brak jest informacji w Piśmie Świętym o tym, że Jezus miał brata?

Samuel: Nie... W Piśmie Świętym - i tutaj odwołuję osobę pytającą do Biblii - przeczytaj sobie w Ewangelii Łukasza, od pierwszego rozdziału do ostatniego... Ale uważnie przeczytaj. Spróbuj odnaleźć tryptyk. Zakazany owoc wydany przez Kościół, gdzie przypadkiem pisarz przemycił... W tryptyku Łukasza przeczytaj... i tam znajdziesz odpowiedź. A jeśli chcecie dalej znać prawdę, to Jezus miał braci i siostry. Prawda następna jest taka. Wraz z Jezusem, jego imię z wcielenia sprzed dwóch tysięcy lat takie jest, ale kiedy po raz pierwszy, przed wielu... wielu tysięcy lat przybyliśmy na planetę Ziemia... obaj przybyliśmy... jego imię było inne, En-Li. Moje - En-Ki. Nasz ojciec wysłał nas na Ziemię dlatego, że pomiędzy nami nie było zgody. Toczyliśmy boje o pierwszeństwo, kto jest ważny, a kto ważniejszy. Więc spór został rozstrzygnięty. Obaj wylądowaliśmy na Ziemi. Nie było już wtedy sporów, bo obaj nic nie mieliśmy oprócz życia i tego, co nas tutaj czekało. Jeszcze raz powtarzam - Ewangelia Łukasza. Słucham.

Iwona: Samuelu, położę przed Lucyną kartkę, gdzie narysowany jest pewien symbol z podpisem "Pierścień z białego kamienia". Czy mógłbyś się odnieść do tego symbolu, skomentować go?

Samuel: Tak, osoba która podała ten znak do rozszyfrowania będzie miała wytłumaczone. Jest osobą wiekową, a duchowo - bardzo starą i pochodzi z Atlantydy. Dlatego to w jej snach, w jej wizjach pojawiają się symbole, znaki. Osoba ta, która przyniosła ten znak - i tutaj powiem tobie kim byłaś na Atlantydzie. Byłaś kapłanem... kapłanem w świątyni boga Ra. Ten znak nosili kapłani... i tutaj w wizji miałaś pokazany pierścień... Takie pierścienie nosili kapłani, którzy służyli bogu w tej piramidzie i tym się odróżniali. Dalej na tej twojej kartce jest prośba... prośba co znaczą te słowa, słowa zapisane, których nie rozumiesz. Jest to hymn, hymn ku czci i miłości do Boga... Boga Najwyższego. I ten hymn był śpiewany każdego ranka kiedy wschodziło slońce. Naucz ludzi tego hymnu, bo i nawet jest czas, że słyszysz muzykę. Jesteś też uzdolniona muzycznie. Możesz dopasować muzykę do tego hymnu. Hymn mówiący o miłości. Miłości, która jest tak bardzo teraz potrzebna. Słucham.

Andrzej: Jaki udział w ocaleniu świata mają religie? Czy jest jakaś wybrana religia do ocalenia świata?

Samuel: I na to pytanie mógłbym powiedzieć tak: chciałbym, żeby ta osoba, która zadała to pytanie zgłosiła się na sesję osobistą. Nie lubię poruszać tematu "religia". Zbyt głęboko i mocno zakorzenione macie nauki o religii. Chcesz wiedzieć która religia? Religia nauki Jezusa i to czego uczył - to jest prawdziwa religia. I ta religia może uratować świat. Słucham.

Andrzej: Samuelu, czy Jezus Chrystus - człowiek miał potomstwo?

Samuel: Czytałaś książkę istoto ludzka. No cóż, Jezus kochał Magdalenę czystą miłością, ale potomstwa nie było z prostego względu. Jezus, pomimo ciała jakie posiadł, przyszedł ze strefy najwyższej, czyli tej niebiańskiej... I pomimo, że był w ciele, posiadał pierwiastki boskie i nie mógł się bratać lub współżyć z ziemską kobietą. Nie miał... Jezus potomstwa nie miał. Skracam to pytanie, bo mógłbym się zbyt dużo rozwodzić, a to niczego dobrego by nie przyniosło.

Andrzej: Dziękuję bardzo... Pytanie od uczestniczki. Chciałabym uzyskać odpowiedź, czy na Ziemi żyją istoty z innej planety, jako ludzie?

Samuel: Tak, żyją... Żyją istoty zarówno z Drugiej Ziemi, jak i z Syriusza. Jedni i drudzy są wśród was, są nie rozpoznawalni, niczym się nie różnią. Najczęściej piastują wysokie stanowiska. Rodzą się i żyją. Tak było przez wszystkie tysiąclecia. Teraz, w Erze Wodnika to się nasiliło, a zwłaszcza te istoty, które brały udział w budowaniu kodu, czyli tej Bramy Czasu. Teraz schodzą na Ziemię po to, żeby uczestniczyć w ratowaniu Ziemi. Słucham.

Andrzej: Dziękuję bardzo. Według innych chanelingów przekazanych przez inne energie powiedziane jest, że Ślęża jest zasypaną piramidą. Czy to jest prawda?

Samuel: Nie. Jest to góra i jest płaskowyż. Jest jeszcze coś, co wyróżnia tę górę. Czyli w głębi góry Ślęża znajduje się czakram, który też będzie uruchomiony wtedy, kiedy zostaną uruchomione inne kanały, kiedy to w sarkofagu spocznie budowniczy, Faraon. Nigdy nie była piramidą Ślęża i błędem jest to, co piszą. Słucham.

Andrzej: Jest teraz pytanie od Marcina. Kasjopejanie uważają, mówią, że istnieją tak zwane "szaraki", które są pewnego rodzaju "maszynami". Istota duchowa o imieniu Norshon twierdzi, że są to nieczyste istoty. Czy możesz to skomentować?

Samuel: Skomentować mogę. Dlaczego tak brzydko nazwałeś te istoty... szaraki... Są to istoty, które zamieszkują Syriusza B. Trochę inaczej wyglądają - fakt. Mieli też swój udział na Ziemi. Odegrali też ogromną rolę w ratowaniu istot ludzkich kiedy to planeta ulegała zagładzie, a znajdowała się pomiędzy Jowiszem a Marsem. Przyczyną zagłady była właśnie owa planeta, która teraz zmierza w kierunku Ziemi. I to właśnie ci z Syriusza, te "szaraki" - jak ich nazwałeś - pomagały w ewakuacji istot ludzkich na Ziemię. Pracowały też nad ewakuacją istoty z Drugiej Ziemi, czyli z pasa Oriona. Czy te "szaraki" są złe? Są w potrzebie, tak to nazwijmy. Ich planeta gaśnie, czyli umiera i muszą szukać nowej ziemi, żeby przeżyć. Planeta umiera z powodu prostego - gaśnie ich źródło energii, czyli ich Słońce, a wiadomo - bez źródła energii nie da się żyć. Czy są źli wobec ziemskich istot? Inaczej - obojętni. Są wśród was, żyją, są też jako istoty duchowe wśród was, ale się przyglądają. Nie pomagają i nie szkodzą. Są okresy, gdzie interweniują chcąc pokazać, że są istotami rozumnymi, inteligentnymi. Jest rejon świata - Brazylia, gdzie regularnie przylatują. Fizycznie przylatują. Te tak zwane "szaraki" leczą ludzi. Ludzie idą tam, na to miejsce i po kilku dniach wracają zdrowi. Chcieliby zamieszkać na Ziemi. Może nie wszyscy, ale część, ale jak na razie istoty ludzkie gościnnością nie grzeszą i już pokazaliście z jaką gościnnością witacie istoty przybywające do was na Ziemię. Słucham.

Andrzej: Dziękuję. Samuelu, co będzie po roku 2012 kiedy włączona będzie ochrona Ziemi? Co się zmieni na Ziemi?

Samuel: Nowa Ziemia, nowy porządek... nowe myślenie ludzkie. Umysły wasze oczyszczone. Będzie dużo pracy bo trzeba uporządkować to, co zostało zniszczone. Ludzie modlą się o utracony raj, a ja zacytuję słowa mojego Wielkiego Ojca i waszego Boga: "Ziemia, klejnot Wszechświata. Ziemia wzorem dla innych cywilizacji. Ziemia planetą szczęścia i miłości". Wystarczy, żeby się to wszystko zrealizowało i dalej uruchom swoją wyobraźnię. Słucham.

Andrzej: Jeden z uczestników pyta: Mówiło się, że imperializm jest ostatnią fazą kapitalizmu. Co nastąpi po obecnej rzeczywistości politycznej? Jaki będzie ustrój?

Samuel: Mądre pytanie. I tutaj mógłbym się narazić politykom świata i wszystkim religiom świata. Dobrze, że w tej sytuacji, kiedy odpowiadam na to pytanie jestem istotą duchową. Jedna religia na całym świecie. Upadek religii obecnych. Jeden rząd na świecie ma zapanować. Politycy - jak wy to mawiacie - całego świata będą wysłani na "zasłużoną emeryturę". A jeśli opory będą stawiać to - uwierzcie - mamy sposoby lepsze niż wy teraz posiadacie, do nakłonienia opornych do zmiany myślenia. Także wolna wola będzie i nie będziecie musieli być podporządkowani ani religii, ani rządom świata. Bo tu Apokalipsa wyraźnie mówi - też was odwołuję do Biblii, ostatniej Księgi Apokalipsy Jana. Nie był to chory prorok, jak twierdzą niektórzy, ani nie działał pod wpływem narkotyków. Był zdrowy na ciele i umyśle pisząc słowa. Otóż nie boję się teraz wypowiedzieć słowa: politycy, polityka świata to ta "Wielka Nierządnica", której ukręcimy łeb i zdepczemy. Taka jest wola nasza. Słucham.

Andrzej: Przedostatnie pytanie. Czy wykorzystując dane techniczne z kompleksu Piramidy w Gizie można zbudować silnik grawitacyjny, który jest takim urządzeniem, które kiedyś zbudował niejaki Orphyreus?

Samuel: Jak wiadomo, jest to agregator mocy - Piramida. W obecnym stanie - jeszcze nie. Ale kiedy zostaną wypełnione wszystkie te warunki, prośby, o których mówimy, to wtedy rzeczywiście Piramida stanie się agregatorem mocy i wiele jeszcze tajemnic odsłoni Piramida. Słucham.

Andrzej: I pytanie, które zadało wielu uczestników tego spotkania. W jaki sposób przeciętna osoba może pomóc w Projekcie Cheops?

Samuel: Słowa... słowa... słowa... słyszę od lat kilku. W jaki spsób - było mówione. Jesteśmy prawie na finale, czyli wykopaliska. Wykopaliska, które się mają rozpocząć fizycznie. Potrzebne są nie tylko - i tutaj mówię ze wstrętem - wasza mamona. Bo gdybyśmy mogli uczynić coś takiego, żeby spowodować większe trzęsienie ziemi i ten sarkofag, o który nam się rozchodzi sam by wyszedł na powierzchnię, to nie byłoby tyle próśb: "Pomóżcie!" Ale tutaj rozchodzi się o tę waszą ziemską mamonę. Więc spróbujcie uruchomić wasze możliwości, żeby tej mamony przybyło i żeby można było wydobyć faraona i te tablice, które będą dokumentem tego, co już jest mówione i na tych dokumentach jest spisana historia Ziemi i nasza. Więc jeśli wasze serca są otwarte, gotowe do pomocy, to pomóżcie. Możecie fizycznie dołożyć swojej energii, czyli - też kopać. Ale przede wszystkim, to zbiorowa odpowiedzialność i potrzeba uratowania Ziemi, czyli - mamona. To, co jest potrzebne. Słucham.

Andrzej: Samuelu, to były już wszystkie pytania. Dziekujemy bardzo.

Samuel: I ja też dziękuję. Rzeczywiście, "akumulator" naszego łącznika zaczyna się wyczerpywać. I tu wytłumaczę na jakiej to zasadzie działa. Żebym mógł rozmawiać, muszę się podłączyć do energii medium. Muszę korzystać z jej umysłu. Taka jest jej rola i na to się zgodziła. Cóż mogę jeszcze powiedzieć. Jeśli jeszcze chcecie ze mną rozmawiać, nie tylko ze mną, bo może przyjść na rozmowę brat mój, En-Li, mogą przyjść inne istoty. Jesteśmy otwarci na współpracę. Miło by też było usłyszeć: "Chcę współpracy. Chcę z wami nawiązać kontakt". Ale nad tym trzeba się zastanowić i dać odpowiedź. Jesteśmy... jesteśmy z wami i będziemy was uczyć milości. Dziękuję.

Iwona: Samuelu, czy mogę zadać jeszcze jedno pytanie?

Samuel: Słucham.

Iwona: Samuelu drogi, Lucyna zapowiedziała przed spotkaniem, że masz coś ważnego do przekazania. Czy to zostało przekazane w odpowiedziach na te pytania, czy jest jeszcze coś, co chciałbyś przekazać?

Samuel: Na samym początku, Iwono, powiedziałem, że tych dwoje (Lucyna i Bill - przyp.) ma do spłacenia dług. Dług wobec Egiptu i ludzi. Sprawa jest bardzo poważna i ważna. Nie mogę na tym forum powiedzieć co tych dwoje uczyniło w zamierzchłych czasach, co takiego zrobili, że teraz mają dług do spłacenia. To będzie ujawnione - kiedy pojawi się Bill, usłyszą oboje. Dziękuję.

* Bill Brown, inżynier ze Stanów Zjednoczonych, który od 1997 roku prowadzi badania w rejonie kompleksu piramid w Gizie i którego Lucyna spotkała w czasie badań georadarowych w Egipcie w lutym 2006.